kdiego – synapsa lyrics
jestem już dorosły ciągle skaczą do mnie chłopcy
muszę się odłączyć jakbym urodził się w bośni
golę łeb na zero i zapuszczam taki wąsik
żyję dla fabuły, ty wciąż żyjesz, żeby mącić, pierdole to
w mojej głowie są trójkąty tak jak doritos
w telefonie stare fotki teraz to czy to
czy jestem potworem, skoro ja zniszczyłem to?
czy dziś mogę zabić, skoro ja stworzyłem ją?
ah, przestałem palić miałem parę wizji
i myliłaś się, bo sen był identyczny
nie wiem, czy ja nadal człowiek, niebo było waniliowe
dziewczyny są kolorowe; wiem, że mi się śni
czasy się zmieniają, a ja znów nie mogę spać
ona jak mój nowy numer robię ją już piąty raz
zmarnowałem parę lat, taki byłem głupi
umarł król żyje new king, kubadiego
życie gorzkie, muszę se posłodzić
rozwydrzone małolatki leczą stres pourazowy
życie słodkie, muszę rozgoryczyć
kolorowe tryptaminy, izomery ketaminy
życie wolne muszę coś przyśpieszyć
i do tego pochodne fenyloetyloaminy
życie szybkie, muszę nieco zwolnić
życie szybkie, muszę nieco zwolnić
Random Lyrics
- benny atlas – better now you know lyrics
- osvaldo pugliese – descorazonado (part. alberto moran) lyrics
- laai – home lyrics
- taylor swift – cassandra lyrics
- 72crash – pretendd lyrics
- xxylvii – fuck bandlab lyrics
- achampnator – robby robot lyrics
- marie klock – si j’avais un enfant handicapé mental lyrics
- clapsz – boombap.wav lyrics
- river tatem – we found glory lyrics