azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kidd (pl), faczyński – ile jestem w stanie dać lyrics

Loading...

[zwrotka 1: kidd]
chcesz ocalić ten świat? on nigdy nie był tego wart
tak wspominam cytat z ojca kiedy kładę się spać
ile jestem w stanie dać? wiesz, zależy jak patrzysz
dam ci w ryj po czym nie dam rady dać się zabić
[?] chciałbym skończyć jak [?]
hammurabi cios za cios, przez co alice in chains
czuję że wykluwam się, pęka naiwna skorupa
jestem jaś i obok mnie reszta mnie kurwa rucha
jebie, konkretnie, jak psychę więzienie
mam wrażenie, że dać wam palec to jak odciąć rękę
bierzcie i jedzcie z tego do woli
niech wam stanie w przełyku i nie pozwoli przeżyć nocy
to ta najmniej wysublimowana kombinacja białka
chaos dał nam kilka szans + każda doszczętnie zjebana
choć zawsze jara mnie fakt że ktoś słuchając tej płyty
wybija zęby faszyście albo podcina sobie żyły

[zwrotka 2: faczyński]
kto tu dzisiaj nie zarucha? (whop+whop+whop+whop)
nie pij znowu kurwa + krzyczy jego syn komórka
jesteśmy ze sobą krótko, ja z alkoholem lat 20
nie mów mi że mam przestać, sama kurwa przestań
pieprzyć, i lepiej zacznij mnie pieprzyć
ona mówi “nie bądź śmieszny, z dorosłym życiem czas się zmierzyć”
mam tą ksywkę, jebać inne
oczywiste inklinacje [?]
a wam dogodzić kurde, szybciej zaspokoisz burdel
dobre intencje głównie, kończą się w kurwę
mam tą ksywkę, plany silne
oprę się każdej piździe, trzymam gwizdek
mam tą ksywkę, w domu [?]
gdy popiję [?] + oczy mam piwne
autokreacje, autosugestie, autofrustracje, autoagresje
bez wódy nie śpię, bez ciebie też nie
kurwa ogarnij się wreszcie, gardzą tobą na mieście
lubię płakać i się smucić, narzekać na ludzi
na świat brudzić, nie jestem w stanie nic dać wam kurwy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...