a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kobik - stanowisko lyrics

[zwrotka 1: kobik]
są słowa co nie znaczą nic, i cisza co mówi wszystko
to moje stanowisko, szymon a nie krysztof
ja znowu to zwijam jak bristol, pewnie jakbym miał pistolet
wsędzie aktorzy ale to nie pwsd, nie, nie, nie, nie
sam dobrze wiesz, kiedy jest źle
lubisz melanże, one ciebie nie, nie
w tv dalej jakiś marny flex
nie oglądam tvp, i tvn też
miało śmiesznie być, coś jak [?]
[?] się uśmiali, tak że nie wiem co
nie będę siedział rozbity jak szkło
lets go, zróbmy ten sos, lets go
jestem stąd gdzie banie, porysowane jak talerz
ja napierdalam to dalej dopóki nie jebnę w ramę, i to nie przypadek
testuję kolejną odmiane, a na celowniku mam same wygrane
wrzucam to na digitale, jak jebany skaner

[refren: kobik]
są słowa co nie znaczą nic, i cisza co mówi wszystko
to moje stanowisko, szymon a nie krysztof
ja znowu to zwijam jak bristol, jakbym miał pistolet
ziomek to nie jak benz, alkholowe to ryje łeb
[zwrotka 2: koldi]
czasami się bałem o przyszłość, ale pierdolę korpo mrowisko
takie zająłem stanowsko, wszystko będzie kozak jak krzysztof
jebać logo na trzewiczak, ale nie chcę skończyć na bosaka to nie konfederafilia (uu)
trzeba spieniężać hip+hop, przecież musi mieć co jeść rodzinka
trzyma kciuki za koldiana, moja future baby mama
kiedy dostaje buzi z rana, wiem że to pora by opuścić kanał

- kobik lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS