kolorofonia – mmm lyrics
[zwrotka 1.]
jestem kolo, ale możesz mówić mi michał
spokoluz, żadna szycha
od typ, co się pokajał i ogarnął
a przyszłość czarną zamienił na barwną
jestem spoko, a przynajmniej tak mówią
ci co mnie lubią, bo ci, co nie lubią, to nie wiem
co mówią, bo nie mówią tego do mnie
a że mnie to nie interere już nie wspomnę
i mam luz, mam swobodę
i mam klasę, bez względu na modę
lepszy model, prototyp na patencie
na własnym talencie i pożyczonym sprzęcie
kiedyś lata przeciekały mi przez palce
przegrywałem z czasem w tej nierównej walce
dziś, kiedy nie szarpię się z nim i nie biję
czuję się lepiej i czuję, że żyję
[refren 1.]
mmm, taki klimat, że się rozpływam
wszystko, co najlepsze wydobywa
jeszcze będzie czas, by odpoczywać
teraz czas na relaks
mmm, taki klimat, że nie mam pytań
witam, mam na imię michał i mam bzika
na punkcie muzyki mam konika i to słychać
bo ta muzyka to unikat
[zwrotka 2.]
jestem z miasta, choć mentalnie
to bardziej jestem z wioski globalnej
prosto z polski, na twój głośnik
mój hippisowski rap beztroski
żadna szlachta, jam ziemianin
mieszkaniec tej planety bez granic
wolny duch i kosmopolita
mmm, taki kosmos, że nie mam pytań
stary jak świat, jestem stary, jak hip hop
urodziłem się po nim tydzień tylko
i w swym życiu tylko nie tańczyłem breka
malowałem, skreczowałem, rapowałem z deka
już dwie dekady temu, jako amator wówczas
dziś zawodowo za to system rozdupczam
ze wszystkich ścieżek, w tę którą idę wierzę
nie mogłem wybrać lepiej, przyznam szczerze
[refren 2.]
mmm, taki klimat, że się rozpływam
wszystko, co najlepsze wydobywa
jeszcze będzie czas, by odpoczywać
teraz czas na relaks
mmm, taki klimat, że nie mam pytań
witam, mam na imię michał i mam bzika
na punkcie muzyki mam konika i to słychać
bo ta muzyka to unikat
mmm, taki klimat, że chce się śpiewać
i choć sam nie śpiewam, to nie ubolewam
rapuje o tym, że dobrze się czuje
kiedy się miewam, jakbym dotknął nieba
mmm i wszystko jak trzeba
ogół i szczegół, całokształt i detal
gdzie jest tak ekstra, jak nie tutaj dziś
mmm i chce się żyć
Random Lyrics
- curren$y – down for my niggaz freestyle lyrics
- metsakutsu – karikad lyrics
- camping orchestra – les gros nichons lyrics
- ehsan lotar – baghe porteghali ( freestyle ) lyrics
- anibal troilo – toda mi vida lyrics
- kiid snowie – evolution lyrics
- tolls – weg lyrics
- mouth’s cradle – ice and snow lyrics
- colby lafayette – middle of my head lyrics
- a-game – the anthem (revisited) lyrics