azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koneser – alladyn lyrics

Loading...

[refren]
ziomal dokarmia dragami mnie, tak, jak kudłaty
nie czaisz bazy, nie jesteś k+maty
tu na zamówienie mamy wszystko zza lady
skręcam to w dywan, latam jak alladyn
wszędzie jest siwo od boba, pana dym
chcieli mnie wydać, sam zgarnę karaty
ciągle wysoko, nie wstaję z kanapy

[zwrotka]
hajs na blat, w głowie blef, potem nie ma nic
mózgu brak, dawno tak spalił się, jak liść
ze mną brat, tyle lat, na zawsze, jak [?]
jaki diss, przed chwilą chciałeś tu z nami być
czek na czeku, chcę gotówę w kieszeni
nie ma na to leku, ale nic się tu nie zmieni
chcieli beef, parę steków, dla nas to niebo na ziemi
dla niej niebo w gębie, kiedy bierze go do jelit
śpiеsz się mnie kochać, ciągle biorę, daj spokój
stań z boku
to nie brokat, to mojе style na bloku
kiedy wracam rano, wtedy u niej łza w oku

[refren]
ziomal dokarmia dragami mnie, tak, jak kudłaty
nie czaisz bazy, nie jesteś k+maty
tu na zamówienie mamy wszystko zza lady
skręcam to w dywan, latam jak alladyn
wszędzie jest siwo od boba, pana dym
chcieli mnie wydać, sam zgarnę karaty
ciągle wysoko, nie wstaję z kanapy



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...