koneser – cztery ściany lyrics
[refren]
pełno tabletek mam na sobie, ale nie od lekarza
płaczą matki, bo synowie leżą już na cmentarzach
lęk, wiem w sobie, walczę tu od gówniarza
proszę nie płacz na mym grobie, więcej nie chcę tu wracać, o nie…
[zwrotka]
obok stała śmierć parę razy, ale jeszcze stoję
nie pamiętam tamtych twarzy, ciągle na ogonie
zabieram, nie pożyczam, teraz w duchu lepkie dłonie
stare czasy to materac, umrzeć wolę sam na tronie
gdy demony idą w las
nikogo wokół, ale widzą nas
chciałbym spokój, pod nos podkładają cyrograf
inaczej z cyfrą blat, zjadę windą w piach
okna zabite dechami, nie wiem, który dzień
cztеry ściany, lęki, tylko znów nie zgubmy się
kolejna dzwoni, nie odbiеram, chce na buzi krem
wychodzę z klatki, pies mnie fiska przez to brudny chain
podaj mi rękę, nie mogę wstać
oczy mam mętne, czegoś mi brak
[refren]
pełno tabletek mam na sobie, ale nie od lekarza
płaczą matki, bo synowie leżą już na cmentarzach
lęk, wiem w sobie, walczę tu od gówniarza
proszę nie płacz na mym grobie, więcej nie chcę tu wracać, o nie…
[outro]
obok stała śmierć parę razy…
Random Lyrics
- dwy – you lyrics
- kwesta & kabza de small – emathandweni lyrics
- vinnie paz – zafiro anejo lyrics
- gladys knight & the pips – i’m coming home again lyrics
- rubinsky rbk – amor y pasión lyrics
- yemi sax – like lyrics
- nateboarding – blametheinternet lyrics
- ck sula – deep end lyrics
- steve drive – snitch lyrics
- sodom – witchhamer [european version] lyrics