koniec świata - w gardle od amoll lyrics
znów mijamy się nie mówiąc nic
nie chce słuchać o bombach
o kolejnych samobójczych snach
niekończących się wojnach
znów kolejny raz topnieje śnieg
i zakwitają drzewa
w moim mieszkaniu okno z widokiem na blok
nade mną nieba nie ma
a gdy przy tobie śpię
własne serce czuje w gardle
odchodzi wtedy ten
najbardziej podły sen
chciałbym być wesoły tak jak ty
znowu bardzo cię kochać
kąpać się w błękicie twoich żył
przeglądać w twoich oczach
znów obudzi nas pierwszy ptaków śpiew
słońce wejdzie przez okno
twoje włosy będą pachniały znów
świeżo skoszoną wiosną
co dzień moje myśli topią się
w upiornych paranojach
aby ten najlepszy wybrać cel
szlakiem po polskich drogach
chce ci powiedzieć tych kilka prostych słów
ty licz zawsze na siebie
żyj jak umiesz i życie chwyć za kark
twój pociąg dalej jedzie
Random Lyrics
- kenza farah - indélébile lyrics
- koniec świata - porąbana noc lyrics
- hubert-félix thiéfaine - la cancoillotte lyrics
- the house united - out of time lyrics
- for king & country - it's not over yet lyrics
- the wiggles - let's have a party lyrics
- elyse shackleton - bloom lyrics
- yasin torki - dokhtare khoob lyrics
- time again - lines are faded lyrics
- s.e.a.r - monument 666 lyrics