koniec świata – w gardle od amoll lyrics
znów mijamy się nie mówiąc nic
nie chce słuchać o bombach
o kolejnych samobójczych snach
niekończących się wojnach
znów kolejny raz topnieje śnieg
i zakwitają drzewa
w moim mieszkaniu okno z widokiem na blok
nade mną nieba nie ma
a gdy przy tobie śpię
własne serce czuje w gardle
odchodzi wtedy ten
najbardziej podły sen
chciałbym być wesoły tak jak ty
znowu bardzo cię kochać
kąpać się w błękicie twoich żył
przeglądać w twoich oczach
znów obudzi nas pierwszy ptaków śpiew
słońce wejdzie przez okno
twoje włosy będą pachniały znów
świeżo skoszoną wiosną
co dzień moje myśli topią się
w upiornych paranojach
aby ten najlepszy wybrać cel
szlakiem po polskich drogach
chce ci powiedzieć tych kilka prostych słów
ty licz zawsze na siebie
żyj jak umiesz i życie chwyć za kark
twój pociąg dalej jedzie
Random Lyrics
- richard “popcorn” wylie – funky rubber band lyrics
- gregor meyle – so bin ich lyrics
- tara dikov – it’s not your fault lyrics
- nrbq – this love is true lyrics
- lovelyz – 꽃점 (floral) lyrics
- jc (tscf) – interpretation lyrics
- adalberto alvarez – mi linda habanera lyrics
- teleradio donoso – cama de clavos lyrics
- beatrice egli – aus verseh’n verliebt lyrics
- mcdiddle – sun comes down lyrics