azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kościey – złoty dzban lyrics

Loading...

[verse 1: kościey]
a gdybym nagle miał wszystko czego dusza zapragnie
bo podpisałbym pakt z samym diabłem (wybacz mi mane)
żyłbym tak jak kokainowy hustler
a herbatę parzyłbym wyłącznie w złotym dzbanie
miałbym władzę nad nim wszystkimi tymi którzy teraz
mają pasje od lat wykorzystują moc portfela
dają o sobie znać gdy wygasa kuratela
podpaliłbym ich jak gmach i wszystko im odebrał
po burdelach wyprzedałbym jak ścierwa najgorsze
te najgorsze co znam teraz i chciałbym zapomnieć
osobiście pieczątkę podbiłbym na fakturach
i ostrzegł właściciela uważaj to sprytna suka
na ich twarzach wypaliłbym swoją sygnaturę
tak by pamiętali na zawsze kto odebrał im wolność sumień
głośno śpiewałbym sutrę o tym kto tu jest królem
wpadał w furie gdybyś powtarzał nie rozumiem

[hook]
a gdybym nagle miał wszystko czego dusza zapragnie
wszystko to czego wcześniej nie miałem
wszystko ot tak na jedno skinienie palcem
hajs władze moc każde z ukrytych pragnień

[verse 2: kościey]
miałbym sygnet na palcu na nim krwawy diament
po raz pierwszy respektowałbyś obecną władze
bo gdybyś zmienił zdanie straciłbyś swój palec
lub trafił prosto na krzyż w okolicach jeruzalem
siałbym zamęt na giełdach i w ramach rewanżu
wsadziłbym do więzienia tych wszystkich cwaniaków
co myślą – to nasza ziemia mamy prawo do hazardu
miałbyś prawo do kromki chleba i garstki żartów
moich przyjaciół tych których już nie ma
jeszcze raz nauczyłbym mówić do siebie siema
jeszcze raz każdy z nas śpiewałby fiesta fiesta
i odjebałby spektakl jakiego nie znała scena
nie mógłbym przestać, to musi wciągać
pytam, gdzie jest mój milton? ja jestem tu – lomax
(jeszcze raz) gdzie jest mój milton? ja jestem tu – lomax
(jeszcze raz) gdzie jest mój milton? ja jestem tu – lomax

[tekst – rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...