azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koza – potlacz lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wstaje nowy dzień, gnębią mnie stare potwory
bania jak alhambra, trochę boję się otworzyć
oparłem na faktach wszystkie swoje katastrofy
ta płyta jest zdarta, ale ma mocne utwory
się na zawsze skryłem w dymie
nie chcę widzieć swojej twarzy
już od dawna nie mam marzeń
razem z benzo się wyprały
jestem bardzo młody stary
bardzo młody jak na starca
dwa wagony dla ziomali
dwa wagony, tyle starcza
dziwne wizje dawnych zdarzeń jakbym przewijał kasetę
czuję, że to wszystko stało się bym się nie poczuł lepiej
wzrokiem operuje światło jakbym był na dyskotece
znowu coś we mnie umarło, teraz jest bardzo dalekiе
ona body, ja nic
nowy dom, nowy plik
tak za rok to odnowie sobie wize
muszę odrobić błąd
odrobić każdy z nich
bo się przеz nie potem nienawidzę
jestem kurwa jedyny w tym kraju
jak nie zanotujesz
potem cię rozliczę
mordo i weź mnie nie fazuj
bo gonię istotę, jakby beatrycze
ktoś pyta: “zarabiasz?”
ja nie mam zdania
w sumie to głównie chyba rozpierdalam
bania tak mocna, zagubiłem balans
wychodzę w rosji na szluga na taras
mnie nie dotyka przemocy aparat
mimo, że chcieli mnie wjebać w kazamat
mordo niczego tu już nie mam w planach
bo mnie pierdoli ta cała kampania
ohhh
[refren]
mój nowy towar klepie jak ambrozja
więc wlatuje kwit na cztery różne konta
mordo nie chcę nic od ciebie, weź mnie zostaw
bo nie interesuje mnie twoja potlacz

[bridge (x4)]
potlacz
uhm uhm
pot+lacz

[zwrotka 2]
w sztuce jestem król jak j+n+sz gajos
rapgrze sztuka jebie tak jak jajo
ludzie gdy mnie widzą nie machają
ludzie gdy mnie widzą spierdalają
stop
rapu nowy ojciec pio
wiesz
i tak pewnie mnie zabiją
haze
piguły z amfetaminą
bless
za tych co odeszli w nicość
stres
o wypadek o epizod
flex
nowe panie, mocne piżmo
seks
byle tylko się poniżyć
zjeść
swoje pojebane schizy
gniew
nie chcę całe życie liczyć
zer
muszę sobie tylko przyćmić
lęk
muszę spalić tylko kilka
ścierw
nie mieć granic jakbym był we
śnie
nie mieć granic jakby umarł
bóg
jakbym to ja zabił go przez
skręt
przemyt tani ale drogi
hurt
to dlatego teraz dobrze
jem
[refren]
mój nowy towar klepie jak ambrozja
więc wlatuje kwit na cztery różne konta
mordo nie chcę nic od ciebie, weź mnie zostaw
bo nie interesuje mnie twoja potlacz

[bridge (x4)]
potlacz
uhm uhm
pot+lacz



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...