koza – przytrzymaj mój pociąg, przyjacielu lyrics
wszyscy drżą widząc uniesiony kij
zakląłem we flagach runę chwil, gdy prorocy kradli jabłka
skąd ten aplauz?
czyż nie jest to fantasmagorią?
mówiąc o upadkach uwalniam swą własność z dowolności
skrytobójcy znaczeń żyją w szeptach x4
nie zmarnowałbym kłódki w ten sposób
w dolinie spalonych mostów znalazłem gniazdo feniksów
wersem strącić lawinę – ja, rapowy allen ginsberg oznajmiam, że żaden album nie zakończy się skowytem więcej
magik technik leworęcznych z wielkim kłem wyrwanym bestii; jestem wielki, jestem wielki, jestem wielki!
jestem wielki, jestem wielki, jestem wielki!
w tym mieście, gdzie tak trudno znaleźć powód
w tym mieście, gdzie mimowie tańczą w ogniu
w tym mieście złożonym z szans, u których podstaw jest strach, przygrywa muzyka astronomów
Random Lyrics
- king issa – closer to you lyrics
- teckdobleh – dejo que hablen lyrics
- vienio i pele – sobie ufam lyrics
- ray fuego – magic lyrics
- tribe – making a plan lyrics
- alexandre pires – traicionar es bueno pero es pecado lyrics
- anna mae – single-minded lyrics
- nzoltan – darkside lyrics
- josé luis perales – mi último espectador lyrics
- ordeathral – the art of chaos lyrics