ks. jakub bartczak – plastik / jezus na 100% lyrics
[zwrotka 1: lajt]
co dzień noszę w sobie umieranie i objawia się tu we mnie zmartwychwstanie
dwie godziny ducha mam, idę drogą prostą, nie żyję już, lecz mój pan jak apostoł
woof! wilki udają, że są białą owcą, w tym futrze jest im gorąco
ja wskazuję im palcem takiego, a inne owce zasłaniają go ludzką miłością
mówią „nie osądzaj brata, jesteś pyszny!”, ale chrześcijaństwo to nie love song
mądrzejszy był nawet czerwony kapturek, a dziś zarzucono temu, że nie kocha babci mocno (wow!)
widzę dużo pszenicy, pośród niej rośnie konkol
na końcu czasu aniołowie zbiorą to wszystko i spalą te plewy jak bongo
widzą wszędzie religię dookoła, ale sami są w pułapce
bardziej chcą się człowiekowi podobać, bóg bada serca i zna jego motywacje
wąska jest droga i ciasna brama, to nie komfortowe być konformistą
cytuję tu jana „pan musi być wieczny!”, ja muszę być mniejszy i to wszystko
[refren: ks. jakub bartczak]
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
[zwrotka 2: ks. jakub bartczak]
cześć! witam, syn boży, lecz nie ma, kuba, katolik, taki od urodzenia
ani nie młodzik, ani stylówa zgreda, spoko, kozacko, w stronę nieba
nie ma, nie! nonkonformista, pamiętam typa! dziś tak chyba
z podstawówki piątki, szóstki, na religii, dzisiaj w główny
racjonaliści, my z ziomeczkami, gdzieś tam, ostatnio ławki
w głowie tu mam, słyszę „to jakiś bartczak, k+mple, wynocha za drzwi!”
a ja „nie! pisz mnie, pani!”, niepoprawny, bo wiara, bóg
dla mnie kwestia łaski, idź mnie, typie
daleko od fałszy, ej, plastik
[refren: ks. jakub bartczak]
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
[zwrotka 3: augustyn kennedy]
elo, siemanko, wbijam na feata! z weną, sielanką, nie pijam w outfitach
wielbią to siano, rząd, kupa, w ich myślach! a kto sieje ziarno? ksiądz kuba na beatach
to nie kato+lipa, więc bita jest vita, a nie kanon+lita, ni przypał, jak inap
karmią nim dzisiaj tym pedigree pal, karmą tą z lidla, byś pengę im dał
c’mon! dawaj z nami na digital, będzie bóg, ludzie i muzyka
ktoś tam, drama, znana jak felicita, niech że mu w czubie mózg styka
a dzisiaj z księdzem siekniemy sobie hita, aż liza w srebrze się z niej powyrywa
na beacie atezu od quebonafide’a, na rymie augustyn, znów na młodych wilkach
[zwrotka 4: ks. jakub bartczak]
[refren: ks. jakub bartczak]
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
kto ty jesteś? chrześcijanin
jaki znak twój? bóg, król chwały
czemu wierzysz? bo to kozackie
a jak wierzysz? serio, naprawdę
[outro: ks. jakub bartczak]
z bogiem na maksa, sto procent
głowa otwarta, sto procent
z bogiem na maksa, sto procent
wierzę na maksa, sto procent
z bogiem na maksa, sto procent
głowa otwarta, sto procent
z bogiem na maksa, sto procent
wierzę na maksa, sto procent
Random Lyrics
- ghettoboy – veneno de mamba lyrics
- maxime gervais – artiste de la relève lyrics
- da_kidd – slide on tha opps lyrics
- drs. f. achmar – dis-allowed lyrics
- villabanks – summer drip lyrics
- elle teresa – envy me lyrics
- kejzer – klapki na oczach lyrics
- mariah carey – don’t answer (he’s bleak) lyrics
- sketti – no one cares (noc3) lyrics
- lonely wolf yd – 33 братства (33 bruhs) lyrics