ksıaze – inthemorningyoucansometimeshearthewhispersofdeadjellyfish lyrics
[zwrotka]
o poranku czasem słychać szepty martwych meduz
wzburzone fale litości nie mają
a ty zachwycasz się nimi wśród mew śpiewu
i pytam, ile moja czaszka takich chwil jak ta ma już przebiegu
my to jak zwykle mars – zalani krwią, ale gdzie jest wenus?
wciąż się pytam, gdzie jest wenus
ten lodowy sphinx coś mi szeptał o apatei
kiedy niewrażliwość nastawiona jest na zenit
mówił “strzeż się jej, choćbyś miał nie przeżyć”
a ile strzegłem, to byś nie uwierzył
tak sobie zyskałem wrażliwość, której szukali uczeni
by o niej na mównicach prawić. oto ich ceny
za ich cenę umrzemy
o ile piękniej lśni to, co piękne, kiedy nie wychodzi z cieni
rozkładam ręce w geście rio, jakbym tu na wieki przymarzł
grawitacja każe przestać myśleć nam, bo i tak nas utrzyma
a człowiek jest w stanie prawdziwie myśleć na granicy ryzyka
granicy śmierci, utykań, gdzie pająk sieć utyka
a ofiara nadzieję już straciła dawno, choć nie straciła życia
tekst i adnotacje na rap g*nius polska
Random Lyrics
- house ghost – fall in the ocean lyrics
- tamar braxton – coming home lyrics
- helloween – pumpkins united [live 2019] lyrics
- westside gunn – one more hit freestyle lyrics
- medusa – mauvais djo lyrics
- l’hexaler – a l’heure d’automne lyrics
- lil wayne – open safe (demo) lyrics
- adje – leef nu lyrics
- soreption – the nature of blight lyrics
- krisp dog – no fuckz given lyrics