kubiszew x zbylu – lekcja nr 3 lyrics
[zwrotka 3: kubiszew]
to kłopot jest naprawdę! i to dużego formatu
bezradność podpowiada żebym zaczął klaskać światu
nie jestem twoim starym, nie chcę być dla ciebie belfrem
mówię ci o rzeczach, które uważam za pewne
choć nigdy nie siedziałem w kryminale byłem często
chciałem cie widywać i zadbać o braterstwo
komu było zimno? i to były schody
musiałem ją gotować, bo nie było ciepłej wody
to była prywata.. w szkole nie mówiłem
spojrzenia rówieśników czułem, ale je dusiłem
kobiety mego życia – pakowałem w bagno
dziś ściągam czapkę z głowy, bo i tak stawały za mną
to bardzo mocny korzeń, najważniejsza jest rodzina
dziękuje im za miłość, która biedę tą znosiła
ta ostatnia lekcja jest jak w stosie siana igła
miłość w życiu ludzi – rozwija ludziom skrzydła
[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]
Random Lyrics
- bobby raps – know how it feel (interlude) lyrics
- v2 – high voltage lyrics
- francis international airport – sulfur sun lyrics
- billy eff le chef – tribes lyrics
- tommy royale – toa las luces lyrics
- future duper – didn’t feel a thing lyrics
- cal scruby – hollywood lyrics
- city mouth – shovel lyrics
- sir pathétik – la fille que j’aime lyrics
- rozwell kid – michael keaton lyrics