kubuś (pl) – śnieg lyrics
[refren]
na dworze znowu sypie śnieg, zamarzło mi parę łez
blada skórka, no i dreszcz (to wcale nie okej)
jadę bez celu, ciągle gdzieś białą drogą jak we śnie
z nadzieją, że spotkam ciebie (spotkam)
[zwrotka]
nie odbieram telefonu
nie chce mi się gadać, bo mam doła znowu, wiesz
i od rana do wieczora ta rutyna niszczy i dobija mnie
dobry kolega mówi: bądź sobą
ale którą wersją siebie w końcu ja mam być?
każdy patrzy tu na logo, a nie w serce, w serce, w serce mi
[mostek]
mała, dałaś mi słońce w ciemną zimową noc
nie potrafię już ufać, choć możе to być błąd
[refren]
na dworze znowu sypie śnieg, zamarzło mi parę łеz
blada skórka, no i dreszcz (to wcale nie okej)
jadę bez celu, ciągle gdzieś białą drogą jak we śnie
z nadzieją, że spotkam ciebie (spotkam)
Random Lyrics
- נורית גלרון – bat-ye’ena – בת-יענה – nurit galron lyrics
- кишлак (kishlak) – они хотят (they want)* lyrics
- vonté london – watch me fall lyrics
- jag gatz – cents and change lyrics
- eleni drake – miami queen lyrics
- ondyone – momma lyrics
- naxowo – love me lyrics
- נוער שוליים – mehapes mistor – מחפש מסתור – noar shulaim lyrics
- reykol – miradas lyrics
- 3pk – asais kebabs lyrics