kult - kwaska lyrics
którędy
którędy do poranka
tu co będzie, to będzie
conocna z sobą walka
i leżąc, leżąc
leżąc różne myśli mi biegają
to kładą się, to wstają
a słońca ciągle nie ma
nie, nie można
tak dalej, ci powiadam
tu co będzie, to będzie
i wpływu na to nie ma
i leżąc, leżąc
leżąc różne światła tu mrugają
chcesz ciągle nowe poznać
a nie masz siły wstać
nad ranem kładziesz się
wieczorem budzisz się i ciągle źle
nad ranem kładziesz się
wieczorem budzisz się i ciągle źle
zo, zo, zo, zo, zo, zo, zo, zostaniesz
zostaniesz tu na zawsze
na czyjejś głupiej łasce
to conocne złe przygody
i zobacz, zobacz
zobacz, zobacz, zobacz jak wokoło
ludzie bawią się wesoło
mówisz, nie jesteś młody
i pytasz się którędy
którędy do poranka
tu o będzie, to będzie
conocna z sobą walka
i leżąc, leżąc
leżąc różne myśli ci biegają
to kładą się, to wstają
a słońca ciągle nie ma
nad ranem kładziesz się
wieczorem budzisz się i ciągle źle
nad ranem kładziesz się
wieczorem budzisz się i ciągle źle
Random Lyrics
- montenero - non vi chiedo perdono lyrics
- kenisia - la bamba lyrics
- kristin hersh - static lyrics
- glee cast - i love it lyrics
- big scythe - das leben, das ich selbst gewählt lyrics
- max b - ride on em lyrics
- matia bazar - per un'ora damore lyrics
- lil vivi - demon lyrics
- patsy cline - stop the world (and let me off) lyrics
- gims - mets-moi bien lyrics