kxml [pl] - sny lyrics
[zwrotka 1:]
późno się kładę spać, nad ranem niewyspany wstaję
niby miało być fajnie, a dalej jest zjebanie
nie potrafię się przestawić na inny tryb życia
do głosu swego sumienia mówię “się przyzwyczaj”
na stole niedopita kawa stoi
coś tam niby miała pomóc, a tylko szkodzi
zmęczone oczy się powoli zamykają
pod powieką sny, które się w obrazy układają
chciałbym śnić o niej o tym, że jest tu ze mną
bez żadnych zmartwień polecieć gdzieś na pewno chcę
nie mieć już nic, no kurwa oprócz szczęścia (szczęścia?)
a moje życie to ucieczka
lecz nie potrafię nie, gonić sam siebie chcę
usłyszeć ciebie, a ty godzisz się, boisz się
że w końcu przyjdzie taki dzień, ty obudzisz mnie
a ja w tej rutynie powiem, że to tylko sen
[zwrotka 2:]
i nie potrafię przestać, boję się jutra
spotykam znowu ciebie w miejscu stoi wskazówka
próbuję chwycić cię za rękę, a ty znikasz
dalej powtarzam sobie “się przyzwyczaj”
chciałem oszukać codzienność
wmawiano mi, że tak da się – na pewno
a chciałem wiedzieć tylko jedno
czy jak nastanie koniec to zaśniesz razem ze mną?
przecież o wiele nie proszę
chciałbym, żeby znów się zatrzymał czas
nad ziemią znów się unoszę
i chcę by sen w swoje sidła złapał teraz nas
i nie potrafię nie, gonić sam siebie chcę
usłyszeć ciebie, znowu godzisz się, boisz się
że w końcu przyjdzie taki dzień, ty obudzisz mnie
a ja w tej rutynie znowu powiem, że to sen
Random Lyrics
- cecilia meadows - sleepless lyrics
- benny mfisa - 3am truths trailer lyrics
- shug - coke lyrics
- nexoanexo - 081 ddd lyrics
- tsnellordie - skyfall lyrics
- puddle of mudd - just tell me lyrics
- lanry weezy - tryin to get papers lyrics
- veence hanao - les robots lyrics
- james mcvey - for sun and rain lyrics
- levi hinson - back seat lyrics