l.u.c – intro – sztampoland lyrics
wtem wiolinowy mój abstraktu sen
przerywa przebudzenie w kraju mohera
tlen pl, mimo że brak mu sensu
jak żul puszki powoli do kupy się zbiera
sęk w tym, że nie bywam kaktusem
któremu systemu skwar w mózg nie doskwiera
era stonką wyścielania
narodowego mózgu trwała dwieście lat
teraz to jak korki z bielan
mego pokolenia udręka
tęga żenady mordęga nęka mnie, wymiękam!
taka to potęga, taka że klękam!
znowu ta piosenka powleka mnie w lękach
jak lekomana w lekach męka
od reklam łepetyna pęka
krach na moralnych kręgach
tnę karty półmartwy podarty tym, że
wokół tylko narodu fuszerka, fuszerka, fuszerka
czk-wka w każdej profesji, stado hemoroidów
już ledwo się broni duch
królowa prowizorka co dzień rzuca na nas las asteroidów
nie licząc kilku twierdz, wszędzie szmelc
i menda tabloidów
wszyscy kwicząc mimo serc
pełzamy na wózku mentalnych inwalidów
robotnicy narodu mocą stalowych nitów
kombinowanie przyspawali nam do plemników
mamy armię pomników
ale to w katyniu leży nasza nadwyżka iq
w kolejnym systemie jesteśmy tak wolni
jak umysły paranoików
tak oto czwarte przebudzenie!
Random Lyrics
- credibil – mein leben lyrics
- martina mcbride – don’t cost a dime lyrics
- greg frite – c’est didaï à la prod session #13 lyrics
- mc jin – kuusou forest lyrics
- young thug – donald trump lyrics
- nach – alfa lyrics
- marcosbest – primeira história de amor lyrics
- viktory – no hero lyrics
- twisted insane – n.t.s. lyrics
- gis twise – tommy? tony! lyrics