azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

l.u.c – kompromisy lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
moi k-mple już załapali się na rodzinny pociąg
siedziałem sam na pustym dworcu z jakimś kotem i wilgocią
w życiu raz cesarza qianlonga tron raz fotel z mebli bodzio
relacje damsko męskie są jak łoniaki teriera
z dupy i pokręcone ciężko zgłębić je od zera
myślałem, co zrobiłem źle czemu samotność doskwiera
i kiedy mój miłości pociąg wróci jak bumerang
ale on sam swój rozkład jazdy wybiera

[refren]
czasem dostajemy w łeb tępym kijem samotności
uczymy się że sukces mierzy się głównie miarą miłości
dobrze jest oprzeć na pasji swą pracę
za jedno i drugie kompromisami płacę

[zwrotka 2]
można myśleć, że everest to te auta, fury, domy
zielona trawa, kominek rozpalony
biały sweter w serek, ciepły sedes, lajków tony
mercedes i teakowy kredens na gibony
być może johny to twe korony łap je
tutaj każdy się na inne szczyty drapie
nie was psikać świętą prawdą jak boga parafie
ale w pustym ogrodzie nadepnąłem raz na grabie

[refren]
czasem dostajemy w łeb tępym kijem samotności
uczymy się że sukces mierzy się głównie miarą miłości
dobrze jest oprzeć na pasji swą pracę
za jedno i drugie kompromisami płacę

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...