lao che – kanały lyrics
Loading...
do zobaczenia na “wolnym” powietrzu…
klapa nad łbem się zamyka
w dół do podziemia drabinka
tu się op-rnym urodziłem
dla sprawy żyły otworzyłem
tramwajem jadę na wojnę…
na pętli u boga wysiądę
padnij, powstań, zgiń, zmartwychwstań
gorączkuję, spluwam, zdycham
kto ty asy!, a kto biesy!
komu tutaj gębę cieszyć?
zbuntowane miasto – było
od ołowiu płuco zgniło
wanda czeka na sygnał z centrali
czy iść za niemca, to się aby chwali
nie zawracaj dupy, nie stój boso z kosą
przecież nie ucieknę, nogi już nie niosą
…anioły bierzta mnie…
byle nie na przesłuchanie…
…w dołek i pod kościołek…
anioły, bierzta mnie
Random Lyrics
- solocelo – hunnid lyrics
- farewell dear ghost – we were wild once lyrics
- lalcko – lumumba lyrics
- lake street dive – what i’m doing here lyrics
- lord esperanza – drapeau noir lyrics
- kenny b – tsjaipi lobi lyrics
- mr. knightowl – daddy i’m in love with a gangster – long version lyrics
- anthony rogers – satisfied lyrics
- sun stereo – funkbutter lyrics
- la fuga – naufragando – acustico 2006 lyrics