legendarny afrojax – mięczaki skrobią patykiem lyrics
ska
ska ska ska ska ska
skatowałem żebraka i umarł
skatowałem go żelazną pięścią
zamiast się nad tym rzewnie rozczulać
bliskim swym zapewnij bezpieczeństwo
czy za żula ze strzyk-wką ręczysz
cożem butem go jebnął a zgnoił
nigdy nie wiesz gdzie będzie się kręcił
może właśnie po osiedlu twoim
i do drzwi twoich klamkę naciśnie
zgwałci w domu porządek twój bracie
trzeba ci myśleć profilaktycznie
by jak król sobie siedzieć na chacie
że utoczyłem juchy ze świni
to uczynił rodzic z dzieckiem
a wszytko wolno dla idylli
w podstawowej komórce społecznej
by chronić obcego
ja pierdnę wzgardliwie
a by chronić swoich
przemierzę dystanse
w obronie syna rozszarpię
w obronie córki zabiję
a w innej sprawie nie kiwnę palcem
zwodzonego nie opuszczę mostu
niech się topią intruzi w fosie
wychowuję i pilnuję wzrostu
z mego zamku się gnoje wynoście
to ognisko i [?] przedwieczne
[?] a posmakujesz kulki
szczam na prawo bo moje jest lepsze
niech choć tu podyktuję warunki
czuję aprobujące spojrzenia
jak mnie drapią po plecach szerokich
metod moich nikomu oceniać
w imię jakiejś jebanej utopii
więć zabieraj swoje wynalazki
wypierdalaj żałosny fantasto
jestem chłop gwałtowny, lecz zacny
nikt nie przeczy, hordy przyklasną, ha
by chronić obcego
ja pierdnę wzgardliwie
a by chronić swoich
przemierzę dystanse
w obronie syna rozszarpię
w obronie córki zabiję
a w innej sprawie nie kiwnę palcem
czasem słyszę gówniarzy niestety
co się w dupę suwają nawzajem
że są jeszcze inne priorytety
i nie geny kształtują świat w cale
ale nasze są tak bardzo cenne
a są cenne, bo tak, bo ja mam je
na chuj nam mrzonki i fanaberie
żyję drogi sąsiedzie przykładnie
milion lat temu przodek mój wiedział
o wierności krwi więzom śpiewał
“zawsze będziemy kryć się w gałęziach
nigdy, kurwa, nie zejdziemy z drzewa”
później inny na honor i imię
przysiągł tak jak ojcowie powinni
“najważniejsze dbać o familię
kurwa, nie wyjdziemy z tej jaskini
nie nie nie nie nie”
by chronić obcego
ja pierdnę wzgardliwie
a by chronić swoich
przemierzę dystanse
w obronie syna rozszarpię
w obronie córki zabiję
a w innej sprawie nie kiwnę palcem
co to znaczy, że człowiek jest stworzony do czegoś więcej?
jest stworzony do reprodukcji
do wychowania
i w tej przecudnej urody piosence
nie wypełzamy ni chuja z dziejów zarania
i kończę bojowym rykiem
wszyscy do stołu!
mięczaki skrobią patkiem
ja niosę bawołu
Random Lyrics
- maestro [ma] – halala | هالالا lyrics
- shambs – drømmer lyrics
- chely wright – i will lyrics
- icy – lil lyrics
- max lius – bloodthirsty lyrics
- los doggies – as if it were so lyrics
- donatachi – precious metal lyrics
- gabe urban – living legend lyrics
- umberto balsamo – bugiardi noi lyrics
- tory lanez – pop out freestyle (playboy mix) lyrics