letni, chamski podryw - balanga lyrics
[zwrotka 1]
wbijam na parkiet bo
chce zobić dobry show
wypijam kilka bomb
bo chcę się w opór zgiąć
my nie liczymy strat
i ile mamy lat
chcemy się głosno śmiać
dziś nikt nie pójdzie spać
[refren]
nikt nie chodzi tu w pidżamie
choć jest ciemna noc
jutro później zjesz śniadanie
dzisiaj poczuj moc
my nie liczymy strat
i ile mamy lat
chcemy się głosno śmiać
dziś nikt nie pójdzie spać (x2)
[zwrotka 2]
one tu tańczą wciąż
bo się wyszaleć chcą
w butelce widać dno
trzeba następną wziąć
jesteśmy w mieście łódź
chcemy się dobrze skuć
balanga aż po wschód
bo nie ma to jak klub
[refren]
nikt nie chodzi tu w pidżamie
choć jest ciemna noc
jutro później zjesz śniadanie
dzisiaj poczuj moc
jesteśmy w mieście łódź
chcemy się dobrze skuć
balanga aż po wschód
bo nie ma to jak klub (x2)
Random Lyrics
- b.o.b - cold bwoy lyrics
- mg1417 - rg rates albums lyrics
- the 131ers - rest of us lyrics
- slugdge - deus ex mollusca lyrics
- euskefeurat - mer och mer och mer lyrics
- young rebel set - down the line lyrics
- first to eleven - attention lyrics
- young diamond - i don’t know why i let them feel them self lyrics
- a1 rizz - 12 (freestyle) lyrics
- las cafeteras - ya me voy lyrics