lilka lalek – na tytoniu lyrics
ref:
na tytoniu szminka
ceglane rysunki
nie, nie piję z gwinta+ boję się zarazków
co innego pocałunki
jarq:
ciężko mi połapać się z tymi emocjami
lekka ironia, trochę marazm nad nami
wilgotny asfalt, my w centru jakby sami
ze światłem lamp ulicznych, współgrającym z neonami
myślę uda się ci zaimponować
gdy przytoczę z głowy rocznik drogich win
i trochę podkoloryzuję pewne fakty
pouzupełniam braki w moim cv
ten wieczór chcę spędzić z tobą
chcę ciebie mieć na wyłączność
i choć percepcja szw+nkuje
z tych słów się nie wycofam
i z pasją obserwuję upodobanie
jakie znajdujesz w dymie papierosowym
co wydychany całą twarz ci otula
oblicze w siwej ramie
ref:
na tytoniu…
lilka:
obcych ust smak+ kwaśny
zgniłe pomarańcze lecą na szańce
szoruję usta zanim zasnę
przed snem usuwam ciebie z moich smaków planszy
obcych oczu blask+ ostry
czy zostać tu, czy uciеkać na nocny
w gardle płomienie, sеrca drżenie
ostrze noża wbija się ze spojrzeniem
obcy palec+ gorzki
zostawiam na piżamie łez groszki
gorzki płacz trzęsie moją dłonią słoną
moje skronie w gorzkim pocie toną
obcy zapach+ słony
wódka, kebab, żel do włosów, feromony
tylko dym papierosa słodki
chcę się ze smaków wytrzeć obcych
ref:
na tytoniu…
Random Lyrics
- brandon thakidd & killbunk & 637godwin – shotty lyrics
- kira morrison – empty connection lyrics
- pedler – forever lyrics
- murder by death – o holy night lyrics
- daniel anderson – guillotines out lyrics
- true girl – crazy lyrics
- khalid el-hussein (khal-el) – vice city lyrics
- uchine – la fête (feat. elpen) lyrics
- hiwraeth – homegrown lyrics
- g young, ekzo – slow walk lyrics