m & dj evening’s – untitled, gdzieś… lyrics
Loading...
wiosną kot przynosi pod drzwi sikorki
gdzieś w tym jest miłość, której
nie umiem wskazać palcem
gdzieś w tym jest odejście, kiedy
wiosną oddaję ci wszystkie pióra. ich
na palcach nie policzę: to blizny urojone
jestem lokatorem i mam prawo do godnego rozkładu
nie rozgość się, nikt tu dawno nie sprzątał
gdzie niby miałbym cię położyć? proszę
przestańmy wreszcie mówić o miłości, ta
konstrukcja była wadliwa na długo
zanim ją ktokolwiek źle wyśnił
(wtedy się jeszcze dało spać)
nocami oplatam siebie jak rdza
zbrojenie domu, w którym
nigdy razem nie zamieszkamy
o pustym stanie każdy wdech
to kolejny supeł na karku, nie
licząc krawatów i pamięci
teraz idź już sobie
muszę zejść w głąb
gdzieś pod kurzem
jest drżenie, słyszysz?
Random Lyrics
- jim jackson – mobile-central blues lyrics
- drakeo the ruler – mr. maison lyrics
- no dice – low lyrics
- soulja – crowns up lyrics
- leo g – hologramas (ft. jeiss donil & styzzay) lyrics
- jantje – bob de bouwer lyrics
- rhip – khavas lyrics
- cauldron – hold your fire lyrics
- thuna – redan varit där lyrics
- lau e eu – quarto azul lyrics