m & dj evening's - zwykła spowiedź do plecionych pętli lyrics
zbiorowe oblicze – jestem mu kompletnie obcy
jak echosondy tonącym w rosji
mam w kartkach więcej wrzasku, siostro
niż zmieści londyński wembley stadium
rozedrgane oktawy, także drga krtań
wpięta posłusznie między linijki. pa-
-ździernik. patrz, brunatnieje przestrzeń
teraz milknąć to jak wygaszać flary
przestałem się golić, by bardziej być
rozbitkiem (wciąż na sygnały s.o.s
odpowiadają tylko miejskie latarnie)
ogniska ptaków i daremne listy
rosną w klucze. kluczę, bocianom
zazdroszczę powrotu, bo ciepło
zaschło w tak bardzo czujnie
pogubionych nazwach
może jest czas oswoić wraki i pauzy
zgiętych kolan przyjąć jako język, bo
strofy, siostro, strofy będą zbędne
wyjałowiałe sedna, próbki prochu
księżyc nie dba o skomlące psy
mawiają anglicy i ja też mówię
raczej niewiele. dużo śmielej
teraz wbija się w okna szare
rosną wichry, rośnie w pustym
czerń
noc, kwitnie w spazmach i pastwach
pełnia: z liter chciałem spleść arkan
przyzwyczajenie jest drugą naturą
tak plotą czesi i ja też plotę, chętnie
plotę, plotę pętle
Random Lyrics
- mylen - under my skin lyrics
- illogic & blockhead - ego's orbit lyrics
- nazeem - no chill lyrics
- tokyo machine - fly lyrics
- zhaubassar - attitude / [indifference.] lyrics
- tommy lee sparta - pretty little freak lyrics
- fairy bones - look good for the radio lyrics
- sovereign grace music - i will glory in my redeemer lyrics
- juancho marqués - los escultores lyrics
- pi'erre bourne - losers and winners lyrics