a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

m v t i x jhn – labirynt trauma lyrics

verse 1

dzień po dniu, nalot świadomości, spada falą rozkmin
wejdą w mózg, spalają się wiązki
wnioski nasuwają się jak scalają się cząstki – gorzki
bo spadam w opałach, w oparach obojętności
dorośli, mówią mi dorośnij
a ja nie chce zabić swej osobowości
wystarczy, że mnie zabijają związki, zasady
bo jest tylko chemia, nie ma tej miłości z zasady
patrze swoimi oczami, bardziej mnie to męczy
bo jestem ja sam i to żaden egocentryzm
#zamknięci, warstwami w calach licze
zamykani w ciele, ciało zamykane w galaktyce
wchodzisz tu śmiało #open bar
ale już nie wychodzisz no bo cię porwie czas
i nim się urodzisz to ci umiera aorta
życiowa aborcja – typowa autopsja

hook

chodze po matrycy w której il-struje obraz
wcale nie mam informacji na jej temat
intuicja mówi mi, że to najgorsza opcja
komputer biologiczny co ma zapisany schemat
słysze, czuje, smakuje, dostrzegam
ale to tylko zmysły tego naprawde tu nie ma..
w labiryncie trauma, tu chodzi o doświadczenia

verse2

nasza wola kroczy linią martwych #ekg
parabola, wzloty i upadki, beka nie?
sama zobacz jak toksycznie mam dziś bo nie ma cie
alkohol i nikotyna,blunty thc
taka grupa krwi mi
przypisana jest, cierpie na kannabinoidy
urok cyklotymi, to kanał idąc nimi
sie oddalasz, nie posiadasz siły, runą synonimy
sam ze sobą chodze, sam ze sobą chodzisz
co ja cię obchodze? co ty mnie obchodzisz?
wnioski są proste i dobrze wszystkim znane
bo gdy jesteś sam ze wszystkim, masz na wszystko wyjebane
nikomu nie ufaj to maski dla ściemy
#live action role – playing
mijam setki cieni, się widzimy w anonimach
nic do siebie nie czujemy, nie mówimy #pantomima

hook

- m v t i x jhn lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS