azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

małach & rufuz – absurd lyrics

Loading...

[intro: rufuz]
pro int!
2+0+1+6…

to nie jest pieprzony ciechocinek!
choć mają niefart to i tak śmieją w ryj się
ulice… zmęczone źrenice + co powie na to “pani minister”, bo widzę rano + jazdy psychiczne

z ulicy wiejskiej + to tuż przy wiśle + to męczy w mieście, zobaczysz kleszcze + ciągły absurd
nie mogę spać znów… jak ta reszta stąd
ty byś chciał zbesztać to, widzieć na deskach
bo to tylko trochę gorszy… życzysz mu torsji
by odbił, z chodnika na dno, zanim się natkną… na to wapno

nie pomógł make+up, 5 w indexie, 10 w nosie + na ostatnim teście, a nikt nie mówi o tym
bo sam wykupił trotyl, ma kłopotyx, życiorys przewrotny
na poprawę brak ochoty: “dobrze jest, no co ty!”
sekretarki na miejscach, kitajce w nowych mercach + w klasach “s” i na wersal…

na kolejnych światłach puszcza oczko o tu plastik z x+a
odwracam głowę tylko… i ruszam z piska
bo naciągnął twarz jej botoks, jak czy striptizerka w sogo
nie masz by pozerkać, a chciałbyś tu pójść srogo + więc karty, kredyt, by absurd przeżyć
jak nie stać cię, to nie nakręcaj sie+ę! pamiętasz to? raczej nie+e!
bo po sesji umysł ciężki + promil czeci+ trzeci we krwi
bez rezurekcji, dodatkowych lekcji, i to nie puste teksty
choć w głowie mętlik + to mnie to pieprzy
czy czujesz oddech, bo twój następny będzie lepszy…
i to bez tortur, do tego sortu odbiór
na trzeźwo nie po worku + absurdu podmuch…
2wa + zawsze na odmół..
dobrze se pościel, miękko wyląduj

[scratche: dj shoodee]
nie mogę spać znów…
odwracam głowę tylko…
by… absurd przeżyć…
co powie na to pani minister…



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...