maria szymanowska – świtezianka lyrics
jakiżto chłopiec piękny i młody?
jakato obok dziewica?
brzegami sinéj świteziu wody
idą przy świetle ksężyca
ona mu z kosza daje maliny
a on jéj kwiatki do wianka;
pewnie kochankiem jest téj dziewczyny
pewnie to jego kochanka
każdą noc prawie, o jednéj porze
pod tym się widzą modrzewiem;
młody jest strzelcem w tutejszym borze:
kto jest dziewczyna? ja nie wiém
skąd przyszła? darmo śledzić kto pragnie;
gdzie uszła? nikt jéj nie zbada
jak mokry jaskir w schodzi na bagnie
jak ognik nocny przepada
»powiédz mi piękna, luba dziewczyno;
na co nam te tajemnice
jaką przybiegłaś do mnie dróżyną?
gdzie dom twój, gdzie są rodzice?
minęło lato, z żółkniały lisćia
i dżdżysta nadchodzi pora;
zawsze mam czekać twojego przyścia
na dzikich brzegach jeziora?<<
Random Lyrics
- trey day – ie ww3 lyrics
- moses sumney – pleas lyrics
- bouboulena – shake off lyrics
- fox academy – choking on flowers lyrics
- big d – 60 (diss track) lyrics
- soneigh wonder – i wanna leave lyrics
- toastbagel – 8 lyrics
- julia rautio – sun ois pitäny taistella must lyrics
- killstation – vengeance lyrics
- cass mccombs – switch lyrics