marvin rawa – dysproporcje lyrics
[hook 1: teli]
gdy to przenika jak wiatr
odpycha jak wicher w ten niebyt
bo widzę właśnie to tak
inaczej się nie zrozumiemy
[verse 1: marvin]
zapomnij o euforii, to tylko twoja podświadomość
flashback’i odwrócony kram
nic nie wiem o wolności, wracaj kultywować łajz lajf
zamknięci w niczyich aglomeracjach
czujemy coraz mniej, biorąc w zamian coraz więcej
i chyba to definiuje ten syf
teoria barw to didaskalia, mam gdzieś ich personalia
żaden z nich nie wie jak żyć
moje plany to mikrokosmos, dusi mnie małostkowość
i żebranie o feedback
znowu patrzę w nieboskłon szukając riposty na przedwczesną banicję
jesteśmy tacy sami do bólu, pieprzeni masochiści przeklinający świat
schowane w kieszeniach zdanie ogółu, co oni mogą wiedzieć o naszych snach
[hook 2: teli]
umysł otwarty jak świat
gdzie ciągle sam szukam idei
nieznany jak inni wśród nas
chowamy w swych słowach maniery
gdy to przenika jak wiatr
odpycha jak wicher w ten niebyt
bo widzę właśnie to tak
inaczej się nie zrozumiemy
Random Lyrics
- dj artz – sizle muhatabım lyrics
- elisa fiorillo – jackie lyrics
- showtime showtime – they ain’t ready lyrics
- darius & finlay – destination – original radio mix lyrics
- dan ar braz – bretagnes lyrics
- borja rubio – ritmo tropical (feat. el tapo en la casa) – radio edit lyrics
- tortoz – tant qu’on ride lyrics
- travis barker – 100 lyrics
- octobre rouge – 1918 lyrics
- los planetas – 10 lyrics