matias – efemeryzm lyrics
Loading...
wstaję, mimo tylu ran jak hyży
ale to nie ruchome schody zabiorą mnie dziś wyżej
piszę, stoicki spokój #seneka
moralność – po tym najlepiej poznasz człowieka
czekaj – wyjadę do włoszech, to norma
a etyka zatrze kontrast między: równa a wolna
chyba wolę być szybki, znowu norma
bo zapierdalam w wyścigu szczurów #home run
tak wygląda to życie #nonsens
chcemy łapać garściami je i dążyć tam gdzie jest kres
naszych marzeń, to nie jest takie proste
zbiór punktów łączących się ze sobą to mój postęp
gorące słońce stopi wewnętrzny chłód
i nie mam kasy jak lodu, chociaż lodu mam akurat w bród
bad against good, dziś taką walkę stoczę
nie poznasz mnie po tym jak zacząłem ale jak skończę
Random Lyrics
- chinah – young lyrics
- nak – translated letters lyrics
- coolkidbadcity – underated lyrics
- sals’a – la negra tomasa lyrics
- sibannac – qualifikation [mbt 3] lyrics
- jack and sally – tomorrow’s revolution lyrics
- mario william vitale – today has spoken lyrics
- kizaru – уличный консул (ulichniy konsul) lyrics
- seyed – feier wo ich jetzt bin lyrics
- hollerado – brick wall lyrics