a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

matifour – przeznaczenia lyrics

[zwrotka 1]
nie chcę widzieć już przed sobą ludzi sm-tnych
a szczególnie tych typu nad sobą się użalać
i chociaż średnio mnie obchodzić to ogólnie
powinno, to częściej jednak kurwica mnie trafia
a może powinienem posypać tu łeb popiołem
gdy lata temu objawiałem, co we mnie najchujowsze
szczególnie kiedy wóda siadała na banię dobrze
chociaż i bez niej tu zachowywałem się jak pojeb
i nadal czasem czuję się najgorszy
od zawsze low-key, bez grama docenienia
i nigdy w życiu nie pozbędę się tej klątwy
choć w głębi duszy wiem, że wiele mogę pozmieniać
czy dokonam tego? serio, to nie mam pojęcia
ukryty we mnie leń, to nadal w kurwę silna bestia
ale odkąd podjąłem jakieś przedsięwzięcia
to konsekwentnie odcinają mu tu dopływ ciepła

[refren]
nie wiem kim tu będę i gdzie będę stał za pięć lat
obwinianie świata za niepowodzenia to fuszerka
że coś czasem losowego tu wypadnie to jest pewniak
ale trafi się tu zawsze sytuacja zależna
w całości od ciebie i twych posunięć więc przestań
sobie wykminiać wymówki, że coś gdzieś tam
ci nie wyszło, bo to była boska ingerencja

[zwrotka 2]
to, kim jestem, mój świadomy wybór
mniej lub bardziej, ale zawsze powiem że tak było
i nie zawsze powiem, że wszystko jak chciałem pykło
ale błędne me decyzje są lekcją na przyszłość
odkąd tu żyję w zgodzie z samym sobą, a nie ktoś chce
czuję to na sobie, że wybieram dobre opcje
metodą małych kroków, tam gdzie będę chciał, to dojdę
i nawet jeśli gdzieś tu potknę się, to będzie dobrze
różne rady biorę pod uwagę
ale jak coś nie pasuje pod mą układankę
to odrzucam, życie według mnie to nie są puzzle
i niewiele z jego ścieżek to jedyne słuszne
możliwości, ich tu kombinacji zawsze multum
nawet jeden czynnik ma miliony innych wersji
dlatego jak ktoś wierzy w przeznaczenia kult tu
sorry, że tak powiem, ale chyba jest jebnięty

[refren]

- matifour lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS