azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mchserfer – ufo lyrics

Loading...

[bridge: mchserfer]
oczy czerwone przez sort, wielki talerz ufo
robię to dla moich mord by napierdalało to, gdy ciśnienie zwija joint, twoja dupa zdejmie to

[refren: mchserfer]
oczy czerwone przez sort, wielki talerz ufo
robię to dla moich mord by napierdalało to, gdy ciśnienie zwija joint, twoja dupa zdejmie to

[zwrotka 1: mchserfer]
znaki proste, a nie kręgi w zbożu
f+cki lecą tak jak weed na dowóz
całe życie miałem dość kłopotów, wśród kolegów miałem dość idiotów
ubrany w sztylet brutusa, rany chrystusa
rady od góru i rady od ćpuna (nie nie nie)
nie pytaj kogo wolałem posłuchać
każdy ma w sobie ikara ale podłoga to lawa
nie słucham eski, oczy jak eskeemos kiedy odpalam wyrzucam balast
wszyscy gały jak kosmici, wyjebane na orbity, niе pasuje tu jak yeti przybysz z innej galaktyki
ufo ufo ufo, na okrągło robię ją
porywam jak ufo, gram dla moich еskimosów a nie ?
nie chce nosów, daj mi spokój mam na plecak duży bag, duży cash zarobimy, dla rodziny
chce stąd wybić, nie się wybyć i stąd zabrać moje byki z tej orbity, galaktyki tam gdzie się nie martwimy (tam gdzie się nie martwimy)
[refren: mchserfer]
oczy czerwone przez sort, wielki talerz ufo
robię to dla moich mord by napierdalało to, gdy ciśnienie zwija joint, twoja dupa zdejmie to

[zwrotka 2: cielog]
cielo, michu to przybysze z innych planet
chce dać przykład, a nie plamę, że tu da się jak apollo 11
ciągle ujebany latam tak jak spodek
obserwuję pojebany świat, spod tych ujebanych powiek
dla mnie obcym nie jest obcy tylko człowiek
dziub latał strefa mówił kiedyś o tym brat i wojtek
dla mnie nie są obcy ludzie, co dla ciebie z innej galaktyki
łyse głowy, wielkie oczy, wychodzą poza orbity
dla każdego zioma jak houston, jak problemy miał z jakąś kurwą
jak kolega dalej lata na talerzach, nie chciał mojej pomocy to trudno
wiem, że życie to nie bajka, tamta suka wystrzelona tak jak łajka
a się coraz mocniej kręci wiatrak, nas coraz mocniej trzaska
na płasku wyżyn asfalt (na płasku wyżyn asfalt)
mała patrzysz w moje oczy to jak obserwacja marsa, ciało białe nie niebieskie, a będą mówić gwiazda
(jak poznałem moją wenus miałem)

[refren: mchserfer]
oczy czerwone przez sort, wielki talerz ufo
robię to dla moich mord by napierdalało to, gdy ciśnienie zwija joint, twoja dupa zdejmie to



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...