medi top glon - ostatnia chwila lyrics
Loading...
[verse 1: medi top glon]
o szóstej rano, wracam na chatę z rozkurwiającym bólem głowy
więcej o wódce nie chcę słyszeć, nie ma mowy
wchodzę do domu i za bardzo mnie to nie dziwi:
tam gdzie stoję od razu puszczam rzygi
-odgłos wymiocin-
niezłe skrzypy – mieszanka [?]
walę wszystkim co mam, na i tak stare tapety
na to wchodzi mój stary, a mi w trakcie wypadają [?]
no i slyszę wykład o moim rozumie, k-mplach, i jakie to są niezłe trepy
w tym stanie, za bardzo mnie to nie obchodzi
czuję się jak dziecko w trakcie powodzi
znowu wypadłem z ratunkowej łodzi
znowu wypadłem z ratunkowej łodzi. (he he!)
-odgłos wymiocin-
Random Lyrics
- archanga - seniora lyrics
- empo - les américaines lyrics
- the golden dregs - clarksdale, ms lyrics
- ky-mani marley - destructive love affair lyrics
- eko fresh - viva werbung trailer lyrics
- paco - la carotte et le lapin lyrics
- the link student ministry - camp song 2015 lyrics
- vhostok - colours lyrics
- angaleena presley - knocked up lyrics
- bohemian club - arachnoïdes lyrics