azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

michał er - pomieszanie lyrics

Loading...

[produkcja: b00bie boi]

[zwrotka 1]
siedzę i nie wiem znów kiedy zasnę
palą się latarnie, palę wczesnym rankiem
jestem pojebem, ha, wierzę w siebie
wiem, że jestem piekłem w niebie
spójrz w moje oczy to zobaczysz krew
zimne spojrzenie, a poparzy cię
chodzi po świecie jak samotny lew
i musisz to wiedzieć, że jak koty jest
ta, moje życie to mój grunt
bywa, prowokuję ból, chcę osiągnąć spokój znów
chcę być dla bliskich, a zbyt kocham siebie
muszę się starać by pokonać cienie
chcę móc też dawać, nie tylko brać szczęście
a jak na razie ten narcyz ma ciernie
mały książe, panicznie ściska swą planetę
lubi podróżować, ale wie też że ma twierdzę
czasem tylko zimny wiatr wypełnia puste hale
sm-tny król, pusty zamek, błazen lubi w pustkę patrzeć
lubi, nie lubi, może musi bo jest właśnie taki
jedno wiem na pewno, dla ciebie bym skarbie zabił
chodzę sam, z tobą w mroku tymi ulicami
nie czuję tego świata, jesteśmy w tym tłumie sami
i nie wiem czy jestem aż tak pojebany
na autopilocie ot tak mogę ranić
kocham przyjaciół, a korzystam z ludzi
jebać zasady, to bicz na głupich
empatia? szukam odczucia
nikt za mnie nie czuje, nie trudno to sk-mać
wiem też, że jestem tak inny od innych
ego czy geny, a może toksyny?
zamykam się w sobie, otwieram tonę
od rozmów wewnętrznych mi się miesza w głowie
wędruję po świecie, widzę w nim wiele
wierzę, że prawdę, a mniej jej czy więcej?
chcę oświecenia, a wątpię w tą karmę
“taki już jestem” więc przyjmę to łatwiej
cynik, samolub, może coś jeszcze?
nie ważne, wychodzi, że jestem pojebem

[ref]
zrozum mnie, kochaj mnie, uwierz mi, daj mi czas
wybacz mi, że to ja, zawsze ja, tylko ja
zimny drań, wredny cham i pierdoli cały świat
pragnę cię, kocham cię, potrzebuję, wierzę w nas



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...