azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

młody m – będzie dobrze lyrics

Loading...

[zwrotka 1:młody m]
wszystko opiera się na łupach
skurwysyny pchają się po trupach
mnie to nie rusza, to zła nauka
biorę dym w płuca i rzucam rym w klubach
chcę robić cuda
chociaż mówią “przeznaczenia nie oszukasz”
życie to sztuka, tak łatwo jest upaść
czasem czuję się winny i wrzucam drobne do kubka
nie ma chuja, zabija nas wóda, to nie ma końca
znów widzę jak dzieciak prowadzi pijanego ojca
jak potoczy się jego historia? wie jeden bóg
nie przekreślaj, nic nie uszlachetnia jak ból
ta, bo istnieje tysiące rozwiązań
a czasem w jeden moment odmienia się dola
ja wierzę w to, morda musi nadejść wiosna
morda, wiesz też, że nadejdzie wiosna
i nie mówię tu o wysokości słońca
mówię o czasach święta i pieniądza!

[refren: młody m]
bo to musi mieć sens, żyjemy na maks
chociaż życie jest złe, nie poddajemy szans
nim dopadnie nas stres, ja nie wybrałem kart
ale wybiorę grę i nie poddam się!

bo to musi mieć sens, żyjemy na maks
chociaż życie jest złe, nie poddajemy szans
nim dopadnie nas stres, ja nie wybrałem kart
ale wybiorę grę i nie poddam się! (za nic!)

[zwrotka 2: insert]
tu słyszysz “ziomuś obstaw” – polska, wiesz jak jest
typy mają wciąż magnetowidy na vhs, inni dvd
pozory mylą znasz temat, bo bramiarz wyjebał
komuś przez okno blue-raya
i zaraz sprzeda go typ, więc nie ważne co masz dziś
tu nikt nie da ci do pyska, raczej da ci na pysk
musisz robić na szamę, to nie hardcore, to norma
inwestować warto w to, co zwiększa wartość konta
nie masz hajsu, to masz nóż pod gardłem
w każdym biznesie miękkie zostaną wyparte przez twarde
jak beton, gdy znudzą się jointami i fetą
by ktoś mógł jeździć betą, ktoś musi jeździć na detoks
wspominam czasy jak czytałem “dosdedos” i “ślizg”
poleciał dobry spliff, dobry bit, dobre kilka piw
dobry team, zgranych łbów, którzy tak jak ja
wierzyli, że wreszcie nadejdzie dobry czas
zrób ten hajs tak, by twoja narzeczona
nie dostała telefonu z psiarni, czy pogotowia
chcesz dowodu? słyszysz dowód, będzie dobrze
tylko idź do przodu, a nie w poprzek!

[refren: młody m]

[zwrotka 3: głowa]
wdycham miejskie powietrze, ocb – jak o.s.t.r
i nie odejdę stąd pod byle pretekstem
co jest lepsze? ssać, ziewać, czy robić
ten na górze osądzi, ja mam swoje powody
ze strony na stronę, od prawej do lewej
winyle na deki, hałas, nie może być lepiej
tak robię muzykę, nie liczę na splendor
za darmo nic nie dostałem, nie jest mi wszystko jedno
gdzie będę jutro, wiem, mam cel, idę
coraz bliżej przeznaczenia, nie podetniesz skrzydeł
nadal mam to we krwi, jak na pierwszym cd
nie zabierzesz mi nic, daję wszystko z siebie
głowa – mc, co niesie płomień prawdy przez street
dla tych, co muszą żyć i przejść to, co my
kiedyś nie wierzył nikt w moje lepsze dni
a to wszystko ma sens, bo mam miłość dla gry

[bridge: głowa]
młody m, głowa, insert, 2011, szm do wwa i z powrotem, aha!

[refren: młody m]

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...