azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

mrm – najlepszy lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nieśmiertelny – wszędzie wnikliwy jak urząd celny
niepowstrzymany – łamię kajdany i ciągle chcę money money
wiem że ryzykuję, lecz nie potrzebuję żadnego jugger’a
wiem że ryzykuję, lecz karierę na tym swą opieram
rolexy, armani, bugatti, leviev graff i chivas regal
po co versace skoro mam adasie, ty masz ten sam styl więc chapeau bas, chapeau bas
na topie w forbsie to wszystko realne, lecz nie dla żółtodzioba
nie ważna jest stawka tylko lekka k-wka i robota, robota
wymieniam dolary na jeny żeby mieć więcej w kieszeni
kupuję bugatti za gruby patyk i wożę się nim jak ace hood po dzielni
wycieczka do kielni, za tych co nie mogą choć jest ich tutaj tyle
widzę 8. milę wiem wszystko o “frystyle” i w tym temacie chyba to tyle
que sera que sera tak się zaczyna kariera rapera
que sera que sera liryki atak tu nagle naciera
era rapera napiera od zera, kariera wybiera, wystrzela giwera
abwehra wystrzela z prędkością boksera, materla, homera, wybieram…

[refren] x2
jestem najlepszy!
w każdej kropli krwi
w każdym czynie mym ja
jestem po prostu najlepszy

[bridge]
i nigdy nie cofnę się mam dość życia w mroku
więc z niego wychodzę, jestem dalej krok po kroku
w szoku hejter kiedy wersami nabijam go tu na hak
pytasz czemu taki jestem? ja ci mówię t-t-t-tak dla jaj

[zwrotka 2]
i have bad news for you because my armor made of panzer
you have good news for me because your sk!ll got me a cancer
co co co co co co co co pozamiatam jednym wersem jak berserker ale ja zarobiłem grubą pengę, no
to to to to to to to to wyskoczyło poza skalę rozwaliłem stylem bangier zarobiłem wszystko biegiem
to jest własnie to co potrafi zrobić z człowiekiem kawa
żeby mieć u stóp publikę potrzebna dobra zaprawa zalewam cię jak lawa
nie schronię cie jak nawa na tym polega mój rap
komuś znowu wmawiam przecież to jest trap, to przecież jest trap, no
ej maniury! chociaż harcerz ze mnie żaden
to przyznam że mam sprawności jak w ludzkim ciele diabeł
ona mi pisze że ma fetysze ja chociaż milczę to uśmiech swój kiszę
zatem jej piszę, że przeżyłem dziczę i tak ją uciszę, bo dolary jej wiszę
tak to już jest, że nie cofnę się przed władzą nie
wszystko najlepsze musi byc tu ja wiem ja wiem
że wszystkich przeciwników kiszę w słoikach do dżemu
tak było, jest i będzie dalej, a wiesz czemu? bo!

[refren] x2
jestem najlepszy!
w każdej kropli krwi
w każdym czynie mym ja
jestem po prostu najlepszy

[bridge]
i nigdy nie cofnę się mam dość życia w mroku
więc z niego wyochdzę, jestem dalej krok po kroku
w szoku hejter kiedy wersami nabijam go tutaj na hak
pytasz czemu taki jestem? ja ci mówię t-t-t-tak dla jaj



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...