azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

naskraju – każdy tego chce lyrics

Loading...

[refren: ch022/seraf] (x2)
[ch] każdy tego chce, może nie mówić, a pragnie
kobiety mądrej i ładnej, tego co fajne
[s] na zawsze wygonić chandrę, by było łatwiej
odnaleźć to, co najważniejsze gdzieś tam w sercu na dnie

[zwrotka 1: ch022]
każdy chce tego, fajnych chwil z kobietą
wprost proporcjonalnie do jej pupy było z wiedzą
była duża, te płytkie jak kałuża
w gadce mnie nużą jak transfery w podróżach
jak wbijam na shopping, to niech żyje stówa mniej
chcę dobrze wyglądać chyba jak każdy. co nie?
jest ok, choć poszły się jebać dwie
staram się wydawać mniej, by więcej zobaczyć świata
dzwoni adam, mam w nim brata od ponad dekady
w głowie flesze z akcji jak dj-skie cuty
lecieliśmy w tany, kiedy zawodziły szmaty
nas były tarapaty, nikt nie spierdolił w las
każdy chce tego prawdziwego zioma
jak hipisi wora albo nimfomanki seksu
każdy chce miłości, nawet nie protestuj
odpal dziewiąty numer z pierwszego kodexu

[refren: ch022/seraf] (x2)
[ch] każdy tego chce, może nie mówić, a pragnie
kobiety mądrej i ładnej, tego co fajne
[s] na zawsze wygonić chandrę, by było łatwiej
odnaleźć to, co najważniejsze gdzieś tam w sercu na dnie

[zwrotka 2: ndz]
zawsze szedłem tam, gdzie podpowiadało ego
nie zawsze był to raj, nieraz śmierdział mefedron
w sercu grał rap, miałem ciśnienie na fejm
dorosłem i zrozumiałem, że jest częścią mnie
nosiłem markowy dres, chyba każdy tego chce
marzył się przygodny seks, kurwa, tobie też
ale nie w tym sens, z czasem wszystko się nudzi
zauważyłem mniej wokół wartościowych ludzi
jak już pewnie wiesz, jestem sierotą
i bardzo chcę rodzinę, staram się o to
zabieram narzeczoną gdzieś za miasto na wyjazd
poza miłością między nami jest przyjaźń
chcę, by miała pewność, zawsze tak patrzyła
i nigdy nie gasła w jej oczach ta iskra
każda z was by chciała chłopaka-rapera
dopóki się nie dowie o jego problemach, ema

[refren: ch022/seraf] (x2)
[ch] każdy tego chce, może nie mówić, a pragnie
kobiety mądrej i ładnej, tego co fajne
[s] na zawsze wygonić chandrę, by było łatwiej
odnaleźć to, co najważniejsze gdzieś tam w sercu na dnie

[zwrotka 3: seraf]
naskraju – proza życia sprowadziła mnie nad kartkę
arkusz taki jak mój rap, zazwyczaj piszę w kratkę
tak też ostatnio w życiu, chociaż widziałem w niej matkę
moich dzieci, to odeszła, skarbie, dalej tego pragnę
uśmiechu, który koił rany, szczypty naiwności
i spokoju, co przy tobie w moim wnętrzu co dzień gościł
okoliczności były różne, wiem, nieraz zawiodłem
czasem też nie byłaś dłużna i z niczego powstał problem
rozmieniając się na drobne, przepełnieni dumą
nie zauważamy świata, który za plecami runął
wewnątrz płonie motywacja, by go odbudować, no i
dalej iść przed siebie prosto, zaufaj jak się boisz
jestem tego pewien, wiem, że tego pragnę
bez ciebie nie ma sensu, po co tak naprawdę
ważyć słowa na rozdrożach, kilka ich za dużo
przepraszam, nie byłem sobą, minuty się dłużą

[refren: ch022/seraf] (x4)
[ch] każdy tego chce, może nie mówić, a pragnie
kobiety mądrej i ładnej, tego co fajne
[s] na zawsze wygonić chandrę, by było łatwiej
odnaleźć to, co najważniejsze gdzieś tam w sercu na dnie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...