nb9 (pol) – vatements lyrics
[refren]
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
[zwrotka 1]
gram w to i pushuje to pod limit
dzieciaku uwierz w siebie, kminisz?
wiem jak to, gdy wyjścia nie widzisz
i myślisz, że nienawidzi ciebie cały ten świat
pamiętaj, że miałem też tak
a wszyscy co pierdolą + jebać ich
nasze życie będzie tak jak piękny film
chcę być wiecznie młody, z małą zwiedzić rzym
nam jest wiecznie mało, więcej dawaj mi
chcę gaży dla ziomali by, nikt nie czuł się tak jak kiedyś my
chcemy robić muzę i robić kwit i to tylko po to, żeby wiecznie żyć
[refren]
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
[zwrotka 2]
góra, bo nie ma innej opcji, kminisz?
szukasz sam siebie w biblii, czy chcesz rządzić jak khadafi w libii?
ważne są cele, by do nich dążyć, za wszelką cenę się możesz pogrążyć
a ile zapłacę za szczęście? naprawdę chcesz do nich dołączyć?
robiłem za dwa siedemset, a później zarabiałem dziesięć
bywało, że miałem pełną saszetę i bywało, że pustą kieszeń
obok siebie ludzi pełno, później nikogo, a za miesiąc braci
pożyjesz + zobaczysz, kto pozostanie, gdy przestaniesz płacić
co pozostanie, gdy przestaniesz marzyć? (przestaniesz marzyć)
kiedy ukryjesz się przed samym sobą, a maska zasłoni ci połowę twarzy
i obyś nie sprawdzał i nie musiał sprawdzać
możesz się nazwać, tak jak chciałeś nazwać
możesz coś nagrać, jeśli chciałeś nagrać, co?
(to co mówią inni + sk+maj)
[refren]
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
wieczność, będę żył wieczność
na sobie dresy adasia, umrę w vatements
jadę prędko z następną pętlą
zostawiam siebie w kawałkach, by żyć, by żyć… (by żyć)
Random Lyrics
- 2gerch – heroin in blood lyrics
- nani (2neat) – socioeconomic state of gabon lyrics
- kormsbo – make em run (changes) lyrics
- sauti sol – lil mama lyrics
- dj guuga – tô comendo outra mais gostosa que você lyrics
- marshall nziengui – premiere expérience lyrics
- detroit l-o – for the children lyrics
- lamzo – à zéro lyrics
- otf jam – federal freestyle lyrics
- ryan adams – open all night lyrics