normalsi – śmierć jak kot lyrics
Loading...
płynę bezpowrotnym statkiem
w dali dom
na strychu został braci śmiech
ojciec już pożegnał matkę
ogród zastygł jak żywica starych drzew
ciężkich chmur przyniósł wiatr zbyt wiele
z kruchych rąk wydostał się pogodny czas
niosąc ból, miłość i nadzieję
w przepaść życia bezpowrotnie zepchnął nas
śmierć jak kot snuje się po dachach
karmię ją
nisko pełno mojej krwi
w nocnej mgle przed kolejnym miastem
stoi sam, rękawem wycierając łzy
chłopiec, co jasnym wzrokiem patrzył
w przyszłość, która mu zabrała sny
śmierć jak kot snuje się po dachach
karmię ją
nisko pełno mojej krwi
całkiem sam w czterech czarnych łapach
mruczę coś, drapiąc nieruchome drzwi
Random Lyrics
- the everybodyfields – angels lyrics
- daniel kahn & the painted bird – yesterday is buried (s’iz nito keyn nekhtn) lyrics
- deejay telio & deedz b – há condições lyrics
- ta’east – light the way lyrics
- yung $talin (artist) – i’m gonna have sex lyrics
- abba – fernando (live) lyrics
- brodzik skład – kilimanjarø lyrics
- that petrol emotion – creeping to the cross (7″ edit) lyrics
- unknown artist – takeoff – intruder remix lyrics
- angelcorpse – soulflayer lyrics