nypel – niżej o klaskę lyrics
[zwrotka 1]
rozpoczęcie roku, a ty miałaś oczy jak gwiazdy
ja tą żółtą bluzę i olewał mnie wtedy każdy
kiedy wrzucałem numer, to najwyżej na prywatny
a pierwszy pocałunek był dla mnie nieosiągalny
to w sumie prawie jak dzisiaj, ale dawno zapomniałem
jak to się rano witać i dawać koszyk truskawek
dziś już nie czuję dreszczyka i motyli w brzuchu
nawet kiedy płyta jest w empikach, bo już leżała w szufladzie
[bridge]
tęsknię za tobą jak ja pierdolę i chciałbym po szkole gdzieś wyjść
ale ty już nie odbierasz kiedy dzwonię, a mieliśmy napisać film
i tęsknię za tobą jak ja pierdolę i chciałbym powiedzieć ci dziś
że nawet, jak wszędzie zablokujesz mnie w iphonie, znam adres i wyślę ci list
[refren]
ciężko mi bez ciebie, bo siedzieliśmy razem w ławce
a dzisiaj się mijam z cieniem, bo zajebałem matmę
i zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
a to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
ciężko mi bez ciebie, bo siedzieliśmy razem w ławce
a dzisiaj się mijam z cieniem, bo zajebałem matmę
i zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
[zwrotka 2]
zawsze oglądałaś tiktoki i wysyłałaś k+mpeli
a nie widziałaś tego, kto siedzi tuż przed tobą
kto głaskał ci policzki, myślałby o tobie w celi
i napisał w nucie już ponad dwieście dwudzieste słowo
kupowałem ci lody i byłem wpatrzony w twarz
ty dawałaś mi powody, żeby wcześnie rano wstać
byłem bardzo zagrożony, a ty wierzyłaś, że zdam
byłem tak popierdolony, bo mogłem wydawać rap, nie hajs
[bridge]
nudzi mnie to już jak ja pierdolę, bo ciągle próbujesz mnie zmyć
kiedy biegam wokół tylko tracę czas i zdrowie, a mógłbym w końcu zacząć żyć
i dosyć mam tego jak ja pierdolę i chciałbym powiedzieć ci dziś
że już chyba nigdy więcej kurwo nie zadzwonię, bo wyniszczyłaś mnie do krwi
[refren]
ciężko mi bez ciebie, bo siedzieliśmy razem w ławce
a dzisiaj się mijam z cieniem, bo zajebałem matmę
i zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
a to palące pragnienie rośnie prawie jak dawniej
ciężko mi bez ciebie, bo siedzieliśmy razem w ławce
a dzisiaj się mijam z cieniem, bo zajebałem matmę
i zrobili przeniesienie, jestem niżej o klaskę
każdy fan się ze mnie śmieje, a ja płaczę na kartkę
Random Lyrics
- ph0ton – 2020 (but just that 1 part) lyrics
- vick lejet – back in my groove lyrics
- пара нормальных (para normalnykh) – скандал (scandal) lyrics
- trippie redd – rose gold lyrics
- oliver anthony music – 90 some chevy (live) lyrics
- los campesinos! – miserabilia (daytrotter session) lyrics
- tokyo town – improvisando (intro) lyrics
- geoff berner – ven kimsti? lyrics
- scrim – up!* lyrics
- jannat – جنات – aala fekra – على فكرة lyrics