azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

obi – duchy lyrics

Loading...

[refren]
duchy za mną gdziekolwiek nie pójdę
niech nie czekają na mnie w niebie bo bywało różnie
chcę widzieć częściej ciebie no boże wpuść mnie
zanim odejdę chce robić to co uważam za słuszne
mierzą w nas z broni chyba już pójdziemy stąd
padają strzały bierz odeślij mnie pod prąd
blizny na ciele to nic w porównaniu do
tego co mam w środku jak ja mam wybaczyć to

[zwrotka 1]
miałem wiele do stracenia teraz mam za wiele
choć oprócz niej czekam znów na ten jebany przelew
w tych okularach nic nie widzę stary bierz ode mnie
sztuczne uśmiechy i te łzy bo są mi nie potrzebne
chcę przejmować się losem jaki wymyślę kiedyś
bo sam kreuje moja postać mati nie mógł przeżyć
zabije się jeśli muszę uratować z opresji
malutko albo moich bliskich nie zarzucisz wtedy
tak w sumie to mi nie zarzucisz nic nigdy już
bo mogę stąd odejść nawet teraz i nawet tu
i to nie tak, że umieram ale stary spójrz
że każdy w każdej chwili z każdym może poczuć ból

[refren]
duchy za mną gdziekolwiek nie pójdę
niech nie czekają na mnie w niebie bo bywało różnie
chcę widzieć częściej ciebie no boże wpuść mnie
zanim odejdę chce robić to co uważam za słuszne
mierzą w nas z broni chyba już pójdziemy stąd
padają strzały bierz odeślij mnie pod prąd
blizny na ciele to nic w porównaniu do
tego co mam w środku jak ja mam wybaczyć to

[zwrotka 2]
nigdzie nie jest zapisane nie wierz w to co mówią
nie wierz suką w to co piszą o mnie znów
wszytko co robię robię chyba na próżno
mogę znikać ale nie mogę nie wiem co mam robić
kiedy odeszli gdzieś oni nie wiedziałem co mam robić
nie mówiłem że mnie boli liczę rodzaj alkoholi
niszczyło mnie to powoli
brałem za szybko jak sonic auto nie ma dużo koni
ale dojadę i tak z tobą tam gdzie będziesz chcieć
nie muszę czekać długo na odpowiedź
stoję na szczycie możliwości, które możesz mieć
inicjatywy z życia wzięte, masz całego mnie

[refren]
duchy za mną gdziekolwiek nie pójdę
niech nie czekają na mnie w niebie bo bywało różnie
chcę widzieć częściej ciebie no boże wpuść mnie
zanim odejdę chce robić to co uważam za słuszne
mierzą w nas z broni chyba już pójdziemy stąd
padają strzały bierz odeślij mnie pod prąd
blizny na ciele to nic w porównaniu do
tego co mam w środku jak ja mam wybaczyć to



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...