azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

old m – pusta otchłań lyrics

Loading...

może te falę wyniosą mnie na lepszy brzeg
z dala od tej bezludnej wyspy
modle się do fal proszę zabierzcie mnie
widać samotność nie jest dla wszystkich
nie chcę lecieć w dół jak wodospad
nie chcę tu spaść się rozpaść
patrzę wokół muszę się wydostać
bo tu znów w chuj pusta otchłań
wokół w chuj pusta otchłań

ocknąłem się na przystanku ja
podjechał pusty autobus
znalazłem się w wyniku przypadku tam
gdzie czułem się sam znowu
i jeszcze cierpię w dodatku na
brak zmian cóż znam powód
dla którego nie mogę się zmienić
i nie chcę się zmienić
przez strach
wciąż wierzę że to dobra droga
tylko chwilowo zła ścieżka
powiedz skąd brak bogactw
w tym miejscu gdzie mieszkam
i przez to chciałem stąd odejść
chciałem od nich odejść
złapać dystans
i wypłynąłem – pusta otchłań, bezludna wyspa
ta

może te falę wyniosą mnie na lepszy brzeg
z dala od tej bezludnej wyspy
modle się do fal proszę zabierzcie mnie
widać samotność nie jest dla wszystkich
nie chcę lecieć w dół jak wodospad
nie chcę tu spaść się rozpaść
patrzę wokół muszę się wydostać
bo tu znów w chuj pusta otchłań
wokół w chuj pusta otchłań

wracam z gonitwy do mego uniwersum
samotność tłumi szczęście nie stłumi wersów
w wirze konkurencji i kariery staram się nie zgubić sensu
przed imieniem marcin dodaj scooby versus
bo czasem czuję się jakbym zakładał strój potwora
myślę że mój rozum raz u mnie jest potem nie ma i jest jak chuj w otworach
myślę o rzeczach które mogłem mieć
chciałbym zmienić nieuchwytną parę w lód i już nie dopuścić tym do topnienia
myślę czy zmieniłem się tak wyraźnie czy mnie jebany hip-hop zmienia
i myślę co teraz
moje myśli to w parę chwil autobiograficzna opera
dociera?!
czasem myślę że to co robię to gówno przyda się stoperan
wciąż możesz liczyć na więcej emocji ale kurwa nie licz na drop teraz
drop to upadek a ja w życiu wolę wspinaczkę nawet od jazdy na bobslejach
i cały czas czuje strach jak ten wysokości od dziecka

może te falę wyniosą mnie na lepszy brzeg
z dala od tej bezludnej wyspy
modle się do fal proszę zabierzcie mnie
widać samotność nie jest dla wszystkich
nie chcę lecieć w dół jak wodospad
nie chcę tu spaść się rozpaść
patrzę wokół muszę się wydostać
bo tu znów w chuj pusta otchłań
wokół w chuj pusta otchłań

przeżyłem zjazd jak ski czy sanki snow
a szczęście było ze mną cały czas trzy przystanki stąd
jestem dziś jeszcze wyżej nad chodnikiem mam zalewać z nimi szklanki – dno
wcześniej pisząc o szczęściu trzęsły mi się ręce niby parkinson
bałem się myśleć że to już to czy mam problem nie bo tego świry karki chcą
del-m niby pewny siebie niby funky flow
mam się wybić fanki wziąć
zgarnąć hajs mini marny grosz
przedstawiam wam słowa rymy walki o…
(szczęście)
normalnie siedziałbym z diabłem on by ćpał ze mną
jedyne towarzystwo dla mnie na słuchawkach downtemp
biały makijaż duże buty i uśmiech a sm-tny clown wewnątrz
nie wiem jaki byłem, nie ważne przeżyłem resp-wn w ciemno
zmieniłem swoje życie a teksty z oby dwu okresów spinam tym samym spinaczem
mój ziomek kacper nie rozumiał o co biega widać mamy inaczej
dziwisz się mojej przemianie to jakby się dziwić że ktoś przeżył pogrzeb mamy i płacze
musiałem coś zmienić nie można tylko siedzieć i się użalać nad sobą
3 osoby które wytrzymują ze mną to nadal rekord
mówiłem jaki jestem mówiłem będę sobą to zaszło chyba za daleko
chyba nie chcieli uwierzyć jaki jestem
słuchawki na uszach ręce w kieszeniach i nara
#f-ckin’ escape
napisz na kartce del m
narysuj pod tym znakiem kreskę
jednak zmienny



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...