olszu – pokolenie z lyrics
[zwrotka 1]
ucieka nam życie, osiemnaście lat za nami
marząc o tym szczycie wciąż jesteśmy tacy sami
krążę po orbicie wraz z wszystkimi problemami
oni wciąż utożsamiają mnie z sm-tnymi raperami
ja po prostu więcej mam na świecie do zrobienia
moje miękkie serce, twardy orzech do zgryzienia
nie zbyt silne ręce, uroki z pokolenia
ludzki umysł plus internet i ta chęć by świat nasz zmieniać
[zwrotka 2]
wchodzimy w dorosłość, nasze drugie im przyszłość
dokąd by to poszło, nie ma opcji by nie wyszło
jak kochać to mocno, jak nienawidzić to wszystko
całując swoją samotność zasypiam kojąc się myślą
że to wszystko minie i wszystko się poukłada
będzie tu jak w kinie, happy end mi powie “ta dam”
teraz mam bilety wilcze, ale nie mam stada
czasami zbyt często milczę, taka moja wada
[outro]
oni uważają, że łzy są niemęskie
według mnie koledzy wstyd oznacza klęskę
chociaż mi się zdarza, że nocami tęsknię
życie się uśmiecha do mnie coraz częściej
Random Lyrics
- alex bloom – elevator lyrics
- the heavy – simple things lyrics
- f & p & r – your gone lyrics
- anna vissi – μαρτύριο (martirio) lyrics
- youngvesti – paranoje lyrics
- crown la’trell – live 4 ever lyrics
- kvthewriter – laid up lyrics
- lily allen – up down lyrics
- gabe night – caller #9 lyrics
- paul shapera – interlude 2 lyrics