orson – #hot16challenge lyrics
[zwrotka]
będę się śmiać, potem nie będzie boleć
karma znów wyda mi w twarz pieprzoną dolę
stajemy się niebezpieczni jak route six six
kiedy przychodzi zmrok, wtedy zaczynamy żyć
dostajemy w twarz za te punche i szesnastki
a my chcemy tylko tej głębi od ayahuasci
więc zbierajmy się do kupy, my leccy jak płatki róży
by nie zostać w próżni pocięcia, jacy różni
ból wciąga mnie jak venom, jak jestem sam
żegnam się z nim o północy, w notre dame
mój ból to talent, nie do końca mnie spala
moje ptaki z południa do ucha ćwierkają mi nara
dzieci piątku piszą, zamiast się wodą lać
i dzień w którym wam pokażę, pozwala mi się śmiać
zapewniam cię stary, że w moich wersach nie ma ganji
jestem nieprzewidywalny jak gra w jumanji
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- veronica vega – pay me lyrics
- lucie silvas – smoke lyrics
- a-merk – truly terrifying (bad cop anthem) lyrics
- pierwszy – nie na zawsze lyrics
- dead ghosts – she likes it lyrics
- t-fesk – bars in the bedroom (instagram edition) lyrics
- woolf and the wondershow – cages lyrics
- chains_1 – no calling lyrics
- yung gummy – 609 remix lyrics
- micah bournes – like you do lyrics