ozzie ozzie – obwodnica lyrics
Loading...
[zwrotka 1]
żółte bloki, to jest młody ozzie
papierowe makarony, karambole ciągle
karkołomne gnoje w nocy, karaluchy twojej liryczności
telefony w mojej głowie
niech ktoś w końcu kliknie odbierz
klub umarłych kleptomanów pije colę na śniadanie
są pożary i latawce, nienawidzę dzbanów
wpadam w wir, wir nazw
wir, wir , wir wittgenstein
więc z orła białego ty se wpadaj na tel awiw
robisz pif, pif-paf i chcesz w kiwki braw
czasem boję się, że mam wszystko zupełnie za nic
przewiezione skurwysyny mają gorszy life niż ja
dzwonię do byp-ssu i dostaję dziesięć nowych nazw
dam ci kilo kwasu, żebyś tylko przestał mówić “ja”
całe życie to maraton potłuczonych waz
Random Lyrics
- kofs – trakeur lyrics
- ezhel – küvet lyrics
- the underachievers – chasing faith lyrics
- soilwork – killed by ignition (2016 mix) lyrics
- dutch disorder – heroine lyrics
- tony22 – don’t try to find me lyrics
- lgoony – sosa lyrics
- croosh – i like lyrics
- woods, the mighty – freak lyrics
- ellen mclain – you wouldn’t know lyrics