ozzy baby – paczki lyrics
[zwrotka 1: ozzy baby]
solidni jak solid security
czemu one mnie chcą mnie na zawsze eternity
ja mam zawsze problem w tym, jak mam szczery być
zostały tylko traki i plan, jedyne rzeczy
dochód i dragi coraz lepsze, double d
poziom obu się zwiększa, jest wyższy b+tch
nie dogadamy się, mam inne priorytety
się nie znamy, money talk język
im bardziej nietrzeźwy, tym więcej zarabiam
ciekawa zależność, coś wrzucam do gara
nie umiem gotować, lecz od sosu wara
gdzie kucharek sześć, niech pięć wypierdala
zrobię, zarobię, ze składem podzielę
się kurwy sklejają, jak ci się powiedzie
[refren: ozzy baby]
puch, puch, pach, pękają paczki, to nie zastrzyki
tylko gotówki zastrzyk
to nie tzatziki tylko sosik z trap chatki
poduszki są zielone w mojej sypialni
oni są zieloni jeśli chodzi o hajsik
jak się zadłużą to się robią z nich płaczki
byłem tam chwilę, zarobiłem na laczki
wyszedłem z życia, ale trochę bogatszy
w piórka obrosłem, uśmiech na twarzy
piórka na sobie, moncler na tacy
nie od szalki moje życie się waży
ciągle relaks, a ty ciągle w pracy
w piórka obrosłem, uśmiech na twarzy
piórka na sobie, moncler na tacy
nie od szalki moje życie się waży
ciągle relaks, a ty ciągle w pracy
[zwrotka 2: młody dron]
lecę łukiem, lecę bokiem, lecę piecem
kruszę grudę, sypię powder, będą hece
ja se palę tutaj szlocha, inni palą pece
wiesz co się liczy, wiesz, wiesz co się liczy + becel
inni palą szlocha, inni palą pece
ty wiesz co się liczy + becel
wiesz, wiesz co się liczy + becel
[refren: ozzy baby]
puch, puch, pach, pękają paczki, to nie zastrzyki
tylko gotówki zastrzyk
to nie tzatziki tylko sosik z trap chatki
poduszki są zielone w mojej sypialni
oni są zieloni jeśli chodzi o hajsik
jak się zadłużają to się robią z nich płaczki
byłem tam chwilę, zarobiłem na laczki
wyszedłem z życia, ale trochę bogatszy
w piórka obrosłem, uśmiech na twarzy
piórka na sobie, moncler na tacy
nie od szalki moje życie się waży
ciągle relaks, a ty ciągle w pracy
w piórka obrosłem, uśmiech na twarzy
piórka na sobie, moncler na tacy
nie od szalki moje życie się waży
ciągle relaks, a ty ciągle w pracy
Random Lyrics
- the jon spencer blues explosion – killer wolf lyrics
- modernmadeit – benten lyrics
- quani p – accent lyrics
- chris beland – what i believe lyrics
- the heavy hours – the only one lyrics
- docker’s guild – purple orb lyrics
- siberian express – talk to me lyrics
- paper route empire, key glock & snupe bandz – bandaid lyrics
- rampaginjo – murder lyrics
- david grubbs – whirlweek lyrics