∞infinitum∞ – obojętne lyrics
Loading...
[verse 1]
kolejny raz się budzę zalany łzami
bo znowu we śnie umiera mój przyjaciel
i który to już raz, kurwa mać co jest kamil
a już zaczynało być normalnie
chciałbym zdjąć tej śmierci maskę
lecz gdzieś w sobie odczuwam niepokój
bo co jeśli się okaże, że trzymałem kostuchę od początku
[chorus]
ja zabijam ich, sam zabijam siebie
ja zabijam ich, proszę powiedz, że tak nie jest
[verse 2]
zabijam ich, kolejna osoba jak liście jesienne
chciałbym przy niej być, lecz po co skoro ona już mnie nie chce
i może zacznę pić, a żółć ze mnie się wyleje
i może zacznę iść, a gdzie dojdę jeszcze nie wiem
[hook]
wszystko jest mi obojętne
(co, jak, gdzie, z kim, ej)
już nic nie chcę/x4
∞infinitum∞
Random Lyrics
- hades rising – mankind’s fate lyrics
- jadedloner – nightlight lyrics
- rhett miller – close most of the time lyrics
- lukas rieger – remember lyrics
- o demiurgo – ela diz lyrics
- hoshi (france) – femme à la mer lyrics
- libby tidley – farewell lyrics
- ian erix – time machine lyrics
- blaiz (deutschland) – hardcore bande (банда хардкора) lyrics
- allegra jordyn – don’t hold me down lyrics