∞infinitum∞ – pociągi freestyle lyrics
jestem d-ch-m w tym mieście
jestem ak-mą w tej wiosce
zakładam buty wychodzę
nikt nie wie co mam na sobie
tam leje się browar
a obok stoi kapliczka
czuwaj nad nimi maryjo
by nigdzie nie stała się krzywda
mijam stare podwórko
i moje blizny przeszłości
tak wiele się zmieniło
a przecież nikt o to nie prosił
mijam domy znajomych
których nie umiem odwiedzić
w grupie jestem tym cichym
a chciałbym się drzeć ze sceny
chciałbym skakać, latać
szaleć i mieć z tego hajs
a jestem leniwym skurwielem
co wakacje chyba ma cały czas
i tracę cały ten czas
gdy inni ciężko harują
pół roku gadałem o pracy
a jak zwykle wyszło gówno
przynajmniej mam siłę na rap
zacząłem nagrywać numery
rodzina myśli, że rozumie
tata chyba nie wierzy
mama się uśmiecha
i mówi bym w nocy spał
znowu szukałem weny
znowu robiłem bra..
znowu słyszę bit
siadam i kreślę te wersy
czas pędzi jak pociągi
czas chyba podejście zmienić
ej wow
czas chyba podejście zmienić
ej wow
czas chyba podejście zmienić
Random Lyrics
- tue west – jeg kan sove, når jeg kommer hjem lyrics
- seasons for change – erased lyrics
- jayce neptune – worth everything lyrics
- getoutofmyhead – not deaf lyrics
- lil doubgee – dreams lyrics
- arroba nat – ausente lyrics
- umbriaco – математика (math) lyrics
- punchline – party up, get paid lyrics
- skeeniboi – goofy lyrics
- coldswell – fairweather lyrics