pan szaman - rykowisko lyrics
po nocy chodzę znów
dotyka mnie czego się dotknąć nie da
płonie mi w dłonie buch i płonie w dłonie
ręce myje znów, aż skóra też mi płonie
ale nie boli mnie nic, bo leczysz mnie ty
jak okultystyczna, w czerni skąpana
seksowna wiedźma ma
ja też magią władam, lecz przed tobą padam
bo urok twych słów, sm+tki mi z palców
wykrada aura twa
do serca zapada cierpienia absorbcja
ktoś szeleści mi w palcach
i w tych ciemnych krzakach
mnie przeraża rykowiska pogłos
wiem, że w cieniu coś oddycha w nocy krwawego księżyca nie tylko ja czyham
ja wiem, że mi nie stanie się nic
bo jestem jak ty: mroczny, magiczny, dziwny
i kiedy nastaniе czas, zabierzesz was zwąd, wiem, wiеm
wyłaniasz się z mroku
zakłócasz mój spokój
zostawiasz w amoku
ale w zamian dajesz mi ten rytm
Random Lyrics
- oliver tree - ghosts lyrics
- secretworship - cling to the cross lyrics
- tl wongz - my lover. lyrics
- hornet la frappe - schott lyrics
- vrss - no love lyrics
- flee lord & roc marciano - breezin in a porsche lyrics
- selki girl - camel, meet needle lyrics
- la mona jiménez - se lo juro vieja (ft. damas gratis) lyrics
- saint denis - drip lyrics
- yiğit alp - gerilim lyrics