perfect - strażak lyrics
w pewną sobotę w polsce gdzieś
w niezbyt przyjazny dzień
zachciało mi się dobrze zjeść
i popić zachciało się
idę więc prosto, a
potem jeszcze trochę w dół
widzę, że stoi tam piękny bar
w nim będę dobrze się czuł
wejdę posiedzę bo
ciepło tu i miło
bar ten to właśnie to
tu będę jadł i pił
ciepło, miło tu i
jakbym kiedyś już
jakbym kiedyś już
jakbym kiedyś tu był
jakbym z k-mplami bawił się
dopóki nie zmorzył nas sen
dziś też tu siedzą obok mnie
a każdy z nich głuchy jak pień
gapię się, mówię coś
lecz jakby mnie nie było od lat
jakby nie oni, jakbym nie ja
jakby to tamten już świat
jeden jedyny z nich
mało znany mi dość
mówi, że on to piotr
i święty z niego gość
mówi, że on to piotr
i święty z niego dość
święty z niego dość
święty z niego dość gość
święty z niego dość
święty z niego gość
święty z niego dość gość
tekst – rock g*nius polska
Random Lyrics
- saf - ma moinamche lyrics
- slovo battle - 16/12/17: пиэм vs vs94ski lyrics
- flatturn - playboy lyrics
- mato wayuhi - slow learner lyrics
- rikardo fontayne - 2 kool lyrics
- conor maynard - not over you lyrics
- rob j madin - the worst kind of people lyrics
- rjmrla & mustard - been hot lyrics
- rasha_megastar - all night lyrics
- post malone - rockstar (original version) lyrics